Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
łykwina.–Och,wspaniałe.
Daphneusiadłaiuniosłakieliszek:
–Zanaszesiostry,którebędąwiecznieżyćwnaszych
sercach.
AmberstuknęłasiękieliszkiemzDaphne,upiłałyk,
apotemotarłaoczy,wktórychjaknazłośćznównie
chciałasiępojawićanijednałezka.
–ZamierzałyśmywyjechaćdoNowegoJorku
iwynająćwspólniemieszkanie.Charlenemarzyła
okarierzeaktorskiej,jamiałambyćjejagentką.
–Amberprzygryzławargęizapatrzyłasięwprzestrzeń,
aDaphneujęłajejdłoń,ścisnęładelikatnie
iwestchnęła.–Przepraszam–szepnęłaAmber.
–Pewnieuważaszmniezawariatkę.
–Skądże.–Daphneenergiczniepokręciłagłową.
–Możeszzemnąrozmawiaćowszystkim,cocileży
nasercu.OpowiedzmioCharlene.
PokrótkimnamyśleAmberwybrałanajlepszy
zprzygotowanychscenariuszy:
–Byłamojąnajlepsząprzyjaciółką.Dzieliłyśmypokój
iczęstogadałyśmydopóźna.Snułyśmymarzenia,
planowałyśmyprzyszłość.Czasamimatkazezłością
rzucałabutemwdrzwinaszejsypialni,dając
dozrozumienia,żejużdawnopowinnyśmyspać.Wtedy
zaczynałyśmyszeptać.Niemiałyśmyprzedsobą
tajemnic.
Daphnemilczała,alewjejbłękitnychoczachmożna
byłowyczytaćwspółczucieizrozumienie.
–Charlenebyłagwiazdą,wszyscyjąkochali,amimo
tonigdysięniewywyższała,zawszeskromna
igrzeczna.Byłapięknaimiałarówniepięknewnętrze.