Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siecirurek.Niebyłato,naszczęście,wodazwodociągów,botoby
pożerałoogromnepieniądze,alewodapodskórna,któraczasem
siępodnosi,aczasemopada.
E.G.-Z.:NatereniePuszczyKampinoskiejpodpowierzchnią
ziemiukrytajestwodapodskórnatzw.kurzawka.Inaczejtrzeba
bywiercićstometrów,żebydostaćsiędowodyzoligocenu.Ale
zpowoduogólnegoobniżeniapoziomuwódnaświeciekurzawka
sięwyczerpałaimusiałamwywiercićdziesięciometrowąstudnię
zespecjalnąpompą.Terazonastanowiźródłonawodnieniate-
renu.StarczajejnadwagospodarstwanaszeiMielżyńskich,
zajmująceprawiedwahektaryziemi.Każdegorankaoczwartej
wnaszymogrodziewytryskująfontanny,takiepióropuszewy-
sokienakilkametrów.Tylkoktoopróczmniechcejeoglądać
takwcześnie?
APanzamiastkorzystaćztejoazyjeździpoświecie.
K.Z.:Jeżdżęitęsknię.Podczaspodróżywspanialesiętęskni.
OkazujePantęsknotę,piszącdożonykartki.
K.Z.:Wysyłamje,żebymniejtęsknić.Taksiędotegoprzyzwy-
czaiłem,żerobiętonawet,gdyjedziemyrazemisiedzępodru-
giejstroniestolika.Totakdlaporządku,dlapamięci.Elżbieta
macałezbiorytychpocztówek.Mojamamagromadziłajeprzez
ponadczterdzieścilat,aElżbietaniewielemniej.
Jestemtrochęzorientowanawtemacie,boteżjeodPana
dostaję.To,żeczekająnamniewdomu,kiedywracamze
swoichpodróży,dajemipoczuciestałościwtymzmieniają-
cymsięświecie.WjednejzostatnichnapisałPansmutno:
„JadęprzezstepyUkrainy,patrzęprzezoknoimyślę:Takie
pięknewidoki,ajajebędęmusiałzostawić.”
K.Z.:Corazczęściejtowarzyszymitakamyśl.Czasgdzieś
ucieka…Bardziejniżkrajobrazówżalmiludzi,którychspo-
tykam,aleichmijam,mimożechciałbymznimiporozma-
wiać,zaprzyjaźnićsię.Mojamamapilnowała,żebyjedzenie
19