Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niemówiłam,żebędziezadowolony,jeślisięmnie
pozbędzie?Mniejszaoto!Kiedydopnęswegoizrobię
coś,zczegobędęmogłabyćdumna,będzierównie
zadowolony,widzącmniezpowrotemtutaj.Potemton
jejgłosuzmieniłsię,oczyrozbłysły,astanowczywyraz
twarzyzłagodniałwuśmiechu.Tak,dokonamtego
eksperymentu;będębogata,awtedyufundujędomdla
dziewcząttakichjakja,albo,jeszczelepiej,zostanętaką
pa​niąFry[2],alboFlo​renceNi​gh​tin​gale,albo...
Ajaktamucie​biezpoń​czo​chami,drogamoja?
Toprozaicznepytaniesprawiło,żezamkinalodzie,
budowanewmyślachChristie,naglesięrozpłynęły;
spojrzawszynaciotkęnieconieprzytomnie,
od​po​wie​działauprzej​mie:
Dzięki,żeciociaściągnęłamnienaziemię,gdy
bujałamwobłokach,odpływajączadalekoizaszybko.
Otóżniemamprawieżadnych,alejeślito,cociocia
właśniedzierga,topończochydlamnie,zpewnością
za​cznęodso​lid​negofun​da​mentu.
IoparłszysięnakolanieciotkiBetsey,cierpliwie
omawiałazniąkwestięgarderoby,odwspomnianych
poń​czochpona​kry​ciegłowy.
Aniemyślisz,Christie,żemożebycistarczyło,
jakbymciujęłaconiecotychdomowychrobót,żebyś
miaławięcejczasunaksiążkiiinnerzeczy?spytała
ciotka,niechcącpozbywaćsięjedynegomłodzieńczego
ele​mentu,jakiubar​wiałjejspo​kojneży​cie.
Nie,ciociu,botunieznajdętego,czegochcę
za​brzmiałasta​now​czaod​po​wiedź.
Acze​góżtychcesz,dzie​cino?
Niechciociaspojrzywogień,apostaramsięcioci
po​ka​zać.
Starszapaniposłuszniespojrzałazzaokularów