Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
na​tych​mia​stowymwy​da​le​niemjejzdomu.
„Mójojciecbyłdżentelmenem,inigdyotymnie
zapomnę,choćidęnasłużbę.Niemambogatych
przyjaciół,którzymoglibymipomóc,aleprędzejczy
późniejmamzamiarznaleźćmiejscewśródludzi
wykształconychiobytych;apracująciczekając,mogę
sięprzygotować,bymmogłazająćtomiejscejakkobieta
do​brzeuro​dzona,którąje​stem”.
Pamiętającotejswojejambicji,Christiezwracała
uwagęnawszystko,cosiędziałowkulturalnym
towarzystwie,amieszkając„nieusiebie”,miaładotego
częstosposobność.PaniStuartwydawałaprzyjęciaraz
wtygodniu,aprzytychokazjachChristie,zdodatkową
falbankąprzybiałymfartuszku,obsługiwałatowarzystwo
i,prawdęrze​kł​szy,ba​wiłasięprzytymle​piejniżgo​ście.
Gdypomagałapaniomzdejmowaćokrycia,
przyglądałasiętemu,comająnasobie,obserwowała,jak
sięporuszająiileczasuzajmujeimpoprawianieurody
przedlustrem,niewspominającopowodziplotek,
płynącejzichust,gdystrzepywałyfalbanyipoprawiały
koki.
Później,wieczorem,podającfiliżankiiszklanki,
todziewczęoskromnejaparycjiwysłuchiwałowielu
wybornychdyskusji,widywałowielesławnychpostaci
idoskonaliłoswójumysł,potajemniezgłębiająckwestię
publicznychpopisówludzibogatychiznamienitych.Ale
najlepsząrozrywkęmiałapokolacji,gdyprzezuchylone
drzwimałegopokoju,gdzie,jakodniejoczekiwano,
sprzątałapouczcie,mogłajużbezskrępowaniapatrzeć
isłuchać:śmiałasięzdowcipów,przyglądałasię
zaproszonymosobistościom,wsłuchiwałasięwmuzykę,
byłapodwrażeniemmądrościidoznawała
pod​bu​do​wa​niadys​tynk​cjąca​łegoprzed​się​wzię​cia.
Jednakpopewnymczasiezaczęłotomęczyć,