Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
5
Rzym,lotniskoFiumicino
–Jakmyślisz,dlaczegoodlotsięopóźnia?–spytała
Chiara.
–Możejestjakiśproblemtechniczny–odparł
Gabriel.
–Może–powtórzyłabezprzekonania.
Siedzieliwcichymkąciesaliodlotówdlapasażerów
pierwszejklasy.Bezwzględunamiasto,myślałGabriel,
wszystkiewyglądajątaksamo.Nieprzeczytanegazety,
butelkiletniegopinotgrigioopodejrzanymsmaku,
programCNNInternationalnawielkichpłaskich
ekranachprzyciszonychtelewizorów.Obliczył,
żewtakichmiejscachjaktospędziłjednątrzecią
swojegożyciazawodowego.Wodróżnieniuodżony
bardzodobrzeznosiłczekanie.
–Idźspytaćtęślicznądziewczynęwinformacji,
dlaczegowciążnieogłaszająboardingu–poprosiła.
–Niechcęrozmawiaćztąślicznądziewczyną
winformacji.
–Dlaczego?
–Boonateżnicniewieipowiemicoś,cojej
zdaniemchciałbymusłyszeć.
–Dlaczegozawszemusiszbyćtakimfatalistą!
–Bodziękitemuunikamrozczarowań.
Chiarauśmiechnęłasięizamknęłaoczy,onzaśnadal
oglądałtelewizję.Brytyjskireporterwhełmie
ikamizelcekuloodpornejmówiłonajnowszymataku
powietrznymnaGazę.Gabrielzastanawiałsię,dlaczego