Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Porysowałamunowiuteńkisportowysamochód.
–Twierdziła,żetobyłwypadek?
–Nie,przyznałasię.Byłaztegodumna.Ztego
izwiadomości,jakąwypisałanajegotrawniku
środkiemchwastobójczym.
–Zapowiadasięuroczo.
–Więcjąprzyjmiesz?
Juliusuległpełnejnadzieiminiegospodyni.Sophia
byłanajwiększąaltruistką,jakąznał.Zawszemusiała
robićcośdlainnychiszukaćsposobu,byzmienićcoś
nalepszewczyimśżyciu.Wiedział,żejestsamotna,
odkąddwojejejdorosłychdzieciwyprowadziłosię
zagranicę.Cobyszkodziło,gdybytenjedenrazjej
ustąpił?
–Pewnieniedaszsięnamówić,żebyzamiasttego
zająćsięrobieniemnadrutachlubhaftowaniem?
Sophiauśmiechnęłasiędoniego.
–Tylkopoczekaj,ażjąpoznasz.Zobaczysz,pokochasz
ją.
Gdywiozącyjąvansięzatrzymał,Hollypomyślała
oucieczce,alepowstrzymałyjąrozmiarywilli
iprzyległości.Byławielka.Olbrzymia.Prawdopodobnie
miałaswójwłasnynumerkierunkowy.Możenawet
własnąpartiępolityczną.Rezydencjamiałacztery
kondygnacjeizbudowanabyławstylu
neoklasycystycznym.Imponująceogrodyibujne,
pagórkowatepolaotoczonegęstymlasemrobiły
oszałamiającewrażenie.Wszystkowyglądałojak
wnajwyższejklasyhotelu–luksusowymkurorciedla
bogatychisławnych.Dlategozaczęłasięzastanawiać,