Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pokornąniewolnicąjakiegośbogacza.Czasy,gdynią
pomiatano,miałajużdawnozasobą.JuliusRavens-
jakiś-tamprzeżyjewielkiszok,jeślimyśli,żemoże
jąwykorzystywaćdozaspokajaniaswoichnikczemnych
potrzeb.
Aco,jeślitoniewkuchnichciałniewolić?Jeśli
miałjeszczegorszezamiary?Możeplanowałoddać
przysługęspołeczeństwu,starającsiędostaćcoś
odniej?Tylkospróbuj,pomyślała.Zobaczmy,jak
dalekozajedziesz.
Och,zgoda,wpełnitowykorzystamodparłaHolly,
posyłająckuratoruśmiech.Możeszbyćtegopewna.
PodczasgdyNataliaodbieraławażnytelefon,
gospodyniwitałaHollywprogu.
Wspaniale,żejesteś,Holly.Wchodź.Señor
Ravensdalejestzajęty,dlategotojapokażęcitwój
apartament.
Hollyniespodziewałasiękomitetupowitalnego,ale
jejgospodarzmógłsięprzynajmniejpojawić.Skoro
zgodziłsiętuprzyjąć,mógłbychociażzachowaćsię
grzecznieiosobiścieprzywitać.
Gdzieonjest?zapytała.
Niemożnamuprzeszkadzać.Pokażęciapartament,
któryprzy…
Przeszkodźmu,proszępowiedziałaHolly.-Teraz.
Sophiawyglądałanatrochęzaskoczoną.
Onnielubi,żebymuprzerywać,gdypracuje.Nie
wpuszczanikogodobiura,chybażetocośpilnego.
Hollydelikatnieodepchnęłasprzeddrzwi,
zaktórymispodziewałasięzastaćwłaścicielawilli.Były