Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Pochmurnyichłodnydzieńniezachęcałdospaceru,
aleAshleymusiałakoniecznieuporządkowaćmli.
Wzdrygnęłasięnerwowonamyślospotkaniuznowym
szefem,przedktórymlojalnieostrzegławłaścicielka
agencjizatrudnienia.TrudnycharakterJacka
Marchantaniemiałjednaknicdorzeczy,ponieważ
bardzopotrzebowatejkrótkoterminowejidoskonale
płatnejpracy.
Ashleywychowywałasięwrodzinachzastępczych
iźlereagowałanazmiany.Nowopoznaniludzie
napawalilękiem.Starałasięjaknajprędzejwyczuć
ichupodobania.Niemalodkołyskiprzywykłaczytać
międzywierszami,rozpoznawaćskrywaneprzez
uśmiechprawdziweintencje.Zczasemopanowała
metodędoperfekcji.
Przystanęłairozejrzałasiędokoła.Panował
przenikliwychłód.Woddaliwidaćbyłopasmoniskich
wzgórz,wieżękościołaidachydomostw.Zasobąmiała
wyniosłąsylwetęBlackwoodManorzszaregokamienia,
wotoczeniunagichotejporzerokudrzew.Spomiędzy
nichpołyskiwałataflajeziora.
Raptemusłyszaładziwnydźwięk,którystawałsię
corazgłośniejszy.Pochwilipojęła,żetotętentkońskich
kopytwgalopie.Zrosnącązgroząobserwowała
zbliżaniepędzącegokuniejczarnegopotwora.
Nagrzbiecierumakasiedziałmężczyzna;wiatr
rozwiewałjegokruczoczarnewłosy.Dostrzegła
spłowiałedżinsy,potężnąsylwetkęiponurą,