Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
Gabeobudziłsię,gdypoduszkapodjegogłową
zawibrowała.Byłajedenastawieczór.Przespałgodzinę
wokularach.Książkależałanapodłodze.Wsunąłrękę
podpoduszkęiwyciągnąłkomórkę.
Halo?
Ijakbyło?Nadźwięktegoszeptunatychmiast
usiadłzupełnierozbudzony.
MiałnierozmawiaćzYasmine,zwłaszczaodkąd
zacząłsięproces,kuwielkiemuzadowoleniujejmatki.
SohalaNourmand,typowairańskawyznawczyni
żydowskiejwiary,życzyłasobie,byjejcórkaspotykała
sięwyłączniezchłopcamiztejsamejkulturyitego
samegowyznania,natomiastGabemiałniewłaściwe
pochodzenie,adotegowyznawałinnąreligię,tot
przezostatnirokSohalazabraniałaimkontaktów.Gabe
iYasmineniemoglisporozumiewaćaniprzez
telefon,aniprzezkomunikatoryinternetowe,niewolno
imbyłowymieniaćmejli,SMS-ówiwiadomości
naFacebooku.Gabewiedział,żeSohalaregularnie
sprawdzakomputeritelefonYasmine.
Alekażdyzakazmożnaobejść.Utrzymywalikontakt
przezstarądobrąpocztępapierową.GdyYasmine
porazpierwszynapisaładoniegoodręcznie,czułsię
sfrustrowany,boniegłjejodpowiedzieć,wkońcu
wynajęłaskrytkępocztową.Pisanieprawdziwychlistów
zamiastmejliwydawałosiędziwne,alepojakimśczasie
zacząłdostrzegaćodzwierciedleniejejosobowości
wcharakterzepisma,aznaczkipocztowestałysię