Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
godzinachmiałamwrażenie,żekażdykamyknastałe
wgniótłmisięwplecy),ubieraniasięwnamiocie
wysokimnaniecałymetrczypokonywaniadrogiprzez
całepolenamiotowedoprysznicówtylkopoto,żeby
nakonieczorientowaćsię,żezapomniałamzabrać
papiertoaletowy.Zabawne,jakpodkoniecwakacji
jednaczęśćciebiemarzy,żebytonigdysięnie
skończyło,adruganiemożesiędoczekaćpowrotu
dodomowejwygody.
PrzezcałymiesiącpodróżowałyśmyprzezEuropę
pociągamizkarnetemInterrail–napołudnieprzez
Francję,apotemprzezWłochy.Spałyśmynadworcach,
piłyśmypiwozholenderskimistudentami
nakempingach,pociłyśmysięwdusznych,nagrzanych
pociągach,sunącychpowoliwpalącymsłońcu.Doll
najbardziejinteresowałyplażeiBellini;jawolałam
mapyimuzea.Mimotodogadywałyśmysięrównie
dobrzejakpierwszegodniaszkoły,kiedymiałyśmy
czterylata.MariaDoloresO'Neill–tojazaczęłam
nazywaćjąDoll–podeszładomnieizapytała:
–Chceszbyćmojąprzyjaciółką?
Byłyśmybardzoróżne,alejednocześnie
dopełniałyśmysięnawzajem.Zawsze,gdytomówiłam,
Dollodpowiadała:Notak,jamamładnewłosy,
atyślicznącerę.Albo:Twojasukienkadobrzesię
komponujezmoją.Kiedyzwracałamjejuwagę,żenie
otakiedopełnianiemichodzi,śmiałasięimówiła,
żeprzecieżwie.Nigdyniebyłampewna,czyaby
napewno.Aleprzecieżprzyjaźńpowinnamiećwłasny,
specjalnyjęzyk,prawda?
Mojewspomnieniainnychmiejsc,które