Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
1.
Oficerdyżurnyodebrałzgłoszeniewpiątkowy,czerwcowywieczór
ogodziniedwudziestejtrzeciejtrzydzieści.Niemalnatychmiastwysłał
namiejscezdarzeniapatrolpolicji.Telefon,niestety,niebyłgłupim
żartem.WzrujnowanejkamienicyprzyulicyKrętejznalezionozwłoki
mężczyzny.BudyneknależałdoinwestorazNiemiec,któryodkilku
latprowadziłspórzkonserwatoremzabytków.„Złotyinteres”miałsię
okazaćskarbonkąbezdna.DlategoBrunoHirstogrodziłkamienicę,
wynająłfirmęochroniarskąipowróciłdoswojejojczyznyznadzieją,
żepewnegodniatenzabytkowyobiektrunie,aonbędziemógłnajego
miejscupostawićbiurowiec.Byłtakdaleceniezainteresowanyswoją
nieruchomością,żeprzestałpłacićfirmieochroniarskiejiwtejchwili
zochronyobiektupozostałajedynieprzerdzewiałatabliczkaznazwą
inumeremalarmowym.Ogrodzenierównieżprzestałospełniaćswoją
rolę.Siatkamiałalicznedziury,dlategokażdymógłwejśćdośrodka.
Niekażdymiałnatoochotę,gdyżkamienicaniewyglądałazbyt
zachęcająco,awkilkumiejscachwisiałynawetostrzeżenia
omożliwościjejzawalenia.Wewnątrzcuchnęłomoczem,odchodami
izgnilizną.Woknachbrakowałoszyb,awwielumiejscachwidaćbyło
odsłoniętefragmentydrewnianegostropu.Olatachświetności
przypominałysztukaterieiozdobneporęczeschodów.Wtejchwili
zaniedbane,brudneizdewastowane,aleświadcząceotym,
żewprzeszłościbyłotomiejsceurokliweipełneprzepychu.Niktjuż
niepamiętał,jaktosięstało,żeztejpięknejsecesyjnejkamienicy
pozostałyjedynieściany,stropyiotworyokienne.Schronienie
znajdowałytubezpańskiekoty,bezdomniispragnionawrażeń
młodzież.
Tymrazembyłatoparanastolatków,pragnącaintymności.
Poszukującbliskości,zdecydowaninawszystko,wybralitoobrzydliwe
miejscewnadzieinaspełnienie.Bylituwcześniejkilkarazy,mieli
swójwybranykąt.Najczystszyzmożliwychinajmniejcuchnący.Nie
byłtoszczytmarzeń,aleniemielizbytdużegowyboru.Tego
feralnegodniawszystkoodbyłosięinaczej.Zamiastmiłosnych
uniesieńznaleźliczłowieka.Leżałnieruchomozlekkorozłożonymi
nogamiiotwartymi,niewidzącymioczami.Widok,któryukazałsię
imwświetlelatarki,zmusiłzakochanąparędoopuszczeniamiejsca