Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
znaleziono,mógłbyćbrakującymelementemłamigłówki.
Jaknatęporęrokuwieczórbyłdośćchłodny,wilgotnyiniezbyt
przyjemny.Nieprzeszkadzałotojednakludziomobserwowaćcałej
akcji;przepychalisięmiędzypolicjantamiipróbowalidojrzeć
cokolwiek,ktowie,możenawetofiarę.KiedyDragonwysiadł
zsamochodu,jakiśłysyjegomośćwrozciągniętymdresiegłośno
wyrażałswojąopinię:
–Cosięterazwyprawiawtejdzielnicy?Wczorajwypadek
naprzejściudlapieszych,dzisiajmorderstwo…Dziadostwo,akiedyś
tubyłotakporządnie…
–Jakiemorderstwo?–przerwałastarszakobietawzarzuconym
naramionazielonymswetrze.–Taruderaledwosiętrzymakupy,
pewnosięktośkręcił,cośsięzawaliłoitragediagotowa…
–Facetodzabójstw,wózmedycynysądowej…Hm…Zapewne
facetspadłzeschodów–zakpiłmężczyznawdresie,najwyraźniej
dobrzeobeznanywtemacietegotypuprzypadków.
Towarzystwoucichłoistojącyludzie,usłyszawszyto,jeszcze
bardziejzaczęliwyginaćkarki,próbująccoświęcejzobaczyć.
Dragońskipodszedłdostojącegoprzybramiepolicjanta.Tennajpierw
wskazałbrodądwójkęmłodychludzi,apotempowiedział,zerkając
natrzymanywrękunotes:
–Totadwójka,EmiliaKobusiMateuszWarecki;on–student,
przyjezdny,zMakowaMazowieckiego,ona–licealistka,miejscowa.
Chcielisobiepobaraszkować…–Uśmiechnąłsięlubieżnie.–…ale
natknęlisięnatrupa.
–Dobra–odpowiedziałniedbaleDragon.–Niechpoczekająjeszcze
trochę,janajpierwpójdędogłównegobohatera.
Przeszedłprzezbramę,wtejchwilijużotwartą,minąłstojącąprzy
drzwiachpolicjantkęiwszedłdocuchnącejciemnejsieni.Niemusiał
sięlegitymować,byłjejdobrzeznany.Policjantka–pulchna,ruda
dziewczyna–podałamulatarkę.Machnąłrękąipokazałjejwłasną.
Włączyłprzyciskiomiótłpomieszczeniesnopemostregoświatła.
Odnalazłschodyiszybkimkrokiemwszedłnatrzeciepiętro
kamienicy,mijającpodrodzedwóchinnychpolicjantów.Nagórze
stałymałereflektorydająceintensywneświatłodziękiczemuwnętrze
pomieszczeniasprawiałowrażenieplanufilmowego.Zabitymężczyzna
leżałnakamiennejposadzce,niemiałbutówipaskawspodniach,poza
tymwyglądałnadobrzeubranego.Markowakoszula,porządne
spodnie,zadbanafryzuraiczystepaznokcie.Kucającyobok
mężczyznawbiałymkitluiszylkretowychokularachpodniósłgłowę