Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poprostugokochała?
Wiesz,kiedyostatnirazpatrzyłemwgwiazdy?zapytał.
Przytuliłamsiędoniegomocniejnakocu,żebyogrzaćsiętrochę
mimonocnegochłodu.
Niemampojęcia.
Kilkalattemu,kiedymusiałemsięuczyćastronomii.Wiesz,
żejeślisięprzyjrzyszuważnie,możeszzobaczyć,żegwiazdymają
różnekolory?
Patrzyłeśwgwiazdy,żebysięonichuczyć?
Cotozaprzyjemność?
Maxonroześmiałsię.
Przyjemność?Muszęsobierezerwowaćnaniączas,pomiędzy
konsultacjamibudżetowymiaspotkaniemkomisjidospraw
infrastruktury.A,ijeszczenaradaminadstrategiąwojenną,zktórą,tak
przyokazji,kompletniesobienieradzę.
Zczymjeszczesobiekompletnienieradzisz?zapytałam,
przesuwającdłoniąpojegowykrochmalonejkoszuli.Zachęconytym
gestem,Maxonzacząłkreślićkółkanamoimramieniupalcamiręki,
którąmnieobejmował.
Adoczegocipotrzebnatawiedza?zapytałzudawanym
oburzeniem.
Ponieważnadalwiemotobiebardzoniewiele,atyprzezcałyczas
wydajeszsiędoskonały.Przydałybymisięjakieśdowodynato,żetak
niejest.
Podparłsięnałokciuispojrzałmiwoczy.
Wiesz,żeniejestemdoskonały.
Aleniewielecibrakujeodparowałam.Leciutkiedotknięcia
podkreślałynasząbliskość.Kolana,ramiona,palce.
Maxonpotrząsnąłgłowąiuśmiechnąłsięlekko.
Nodobrze.Nieumiemplanowaćwojen.Zupełniemitonie
wychodzi.Iprzypuszczam,żebyłbymokropnymkucharzem.Nigdy
niepróbowałem,więc…
Nigdy?
Niezauważyłaśprzypadkiemtychzastępówludzizasypujących
cięciastkami?Taksięskłada,żeonikarmiąteżmnie.
Zachichotałam.Wdomupomagałampraktycznieprzykażdym
posiłku.
Więcejzażądałam.Cojeszczeciniewychodzi?
Przytuliłmniemocniej,ajegobrązoweoczyrozbłysły.
Ostatniozauważyłemcośjeszcze…