Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WDRODZEZPÓŁNOCYNAPOŁUDNIE
NowyTarg,listopad1914
Oczwartejwyruszymy,aopiątejbędziemyjuż
wpociąguipojedziemywprostdoSerbii.Nafroncie
południowymFeldzeugmeisterPotiorekodniósłwielki
sukces,jestemszczęśliwy,żetampojedziemy.Aleczemu
taknagle?Pokolacjispakowaliśmysięipostanowiliśmy,
żesięniepołożymy,tylkopozostaniemynanogachaż
doodjazdu.Czastenspędziliśmywlokaluhandlarzawina
panaH.ByłotojedynemiejscewStarymSączu,gdzie
możnabyłoprzebywaćdotrzeciejnadranem.
Poprosiliśmyoflaszkędobregowina.Zydijegocórkisą
bardzopodnieceni,martwiąsię,żekwateraprasowa
zostanieprzeniesiona.Zapiętnaścietrzecia,wdalszym
ciągupodnieceni,zabutelkęwinażądalisześćdziesięciu
koron.Wydelegowaliśmydonichenergicznegokolegę,
panaL.ipokrótkiej,leczburzliwejdyskusjizadowalają
sięczterdziestomakoronami.Odnichusłyszałemabył
tojedenzpowodównagłegowzrostucenżewydany