Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
TalosKalliakispochyliłgłowę.Słowalekarzazmroziły
godoszpikukości.Spojrzałnadwóchbraciidostrzegł
ichsmutek.
AstraeusKalliakiskrólAgonu,ichdziadek
umierał.
Helios,najstarszyzbraci,następcatronu,odezwał
siępierwszy:
Trzebaprzyspieszyćjubileusz.
CałyAgonprzygotowywałsiędoobchodów
pięćdziestejrocznicyrządówAstraeusa.Wszystko
zaplanowanonakonieclata,czylipółrokupóźniej.
Jednakonkologdałjasnodozrozumienia,żewładcanie
pożyjetakdługo.
Proponujęskupićsięwyłącznienagaliiodwołać
inneuroczystościoznajmiłTalos.Niechstaniesię
prawdziwymświętem.
ZgadzamsiępowiedziałTheseus,środkowybrat.
Wyznaczmyjakiśdzieńwkwietniu.Czasujestmało,
aledamyradę.
Późniejszadatamogłabyoznacznieobecność
dziadka.Intensywnachemioterapiapozwolimuzyskać
trochęczasu,aleniemożegoocalić.
Dwamiesiącepóźniej
TalosKalliakisprzemierzałkorytarzenatyłachteatru
OrchestreNationaldeParis,patrzącnawytartą
wykładzinęiplamywilgocinasuficieNicdziwnego,