Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
częstoodpowiadałem„jajco”.Noitaksięprzylepiło.
Totak,jakPchełkazostałPchełką,botakijest…niewielki,
aPucek,bochudy,jakbygomatkacodzienniewalcem
drogowymprzejeżdżałatamizpowrotem.Wystarczy?
WsumietakodparłaMarta,zdumionatakgrzeczną
odpowiedziąnajejzaczepki.Zrozum,żejaniczego
nikomuniepowiedziałam…postanowiławyjaśnićraz
jeszcze.
Tak,tak.JasnemachnąłrękąJajco.Lepiej
poczęstujsięczekoladąPucka.Izamilknijnazawsze.
Pocowogóletuprzywlekliście?
Mogęsobiepójść…dziewczynazerwałasię
zmiejsca.Znamciekawszezabawyniżalarmynocne
istraszenieduchami.
Pchełkazasłoniłrękąwyjścieznamiotu.
Zatkajciesięwszyscyisłuchajcie.Policjanas
wyśmiałapodsumował,zerkającnaJajcaczyszczącego
okulary.Alewzamkucośsiędzieje.Jajcosięwcoś
wpakowałpokońceokularów.Chybażesam
przeciąłeśnogę?
DokładnietakodparłzmęczonyJajco.Wymyśliłem
sobiedrabinę,wlazłemponiejdozamkuisamdosiebie
rzucałemnożami.Przyznajęsię,kurzamelodia.Ty,
Pchełka,jesteśgumowymłotekityle.
Nicztego.Jużrazsiędziśpokłóciliśmyiobrażonysam
polazłeśdozamku.Wiemy,coztegowynikło.Można
tylkosiędziwić,żewogólejeszczeżyjesz.
Dobra,kurczaczkipodniósłręceJajco.Poddajęsię.
Aterazpomóżciemiwykombinować,cosiętam
właściwiedziało.Bomniesięjużchrustwgłowieprzepala
iniemogędojśćdoniczego.
Razemjednakdoszli.
4
Cowiemy?zapytałsamsiebieJajco,poprawiając
okularynanosie.Myślę,żejesttak:tekurzepyski,
coostatniowłamująsiędodomów,robiąsobieskrytkę
wzamku.Znaleźliwstudnijakieśodpowiedniemiejsce,
ajaichnakryłem.Więcchcielimniezabić.Ostrograją,