Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mówiąc,nigdyniejestprzyjemnością.Nierazprzynosi
satysfakcjęipoczuciespełnienia,aleniedajetakiej
żywiołowejradości,nietakiejjakteraz.
Gobimaochotębiec,więcpozwalamyjejprowadzić
ipodążamyzaniątam,gdziezechce.Czasamiwraca
kawałekpodgórę,apotemznówzbiegawdół.Nie
mamyżadnegoplanutreningowego,żadnejzgóry
wyznaczonejtrasy.Niemamyteżżadnychzmartwień.
Tochwilabeztroski.Jestemwdzięcznyzatoizawiele
innychrzeczy.
Poostatnichsześciumiesiącachbardzotego
potrzebuję.
Dziękitejbrązowejfutrzanejkulce,któraszarpie
smycztakmocno,żeomalniewyrywamiramienia
zestawu,spotkałymnierzeczy,ojakichnigdynawet
nieśniłem.Przeżyłemstrach,jakiegonigdywcześniej
nieczułem,przeszedłemrównieżprzezrozpacz–taką,
odktórejpowietrzewydajesięnieruchome
ipozbawioneżycia.Stanąłemtwarząwtwarz
ześmiercią.
Aletojeszczeniejestcałahistoria.Zdarzyłosię
owielewięcej.
Taknaprawdędopieroterazzaczynamrozumieć,jak
bardzozmieniłmnietenpies.Zaczynam–alemoże
nigdydokońcaniezrozumiem.
Cośjednakwiemnapewno.ZnalezienieGobibyło
jednąznajtrudniejszychrzeczy,jakiezrobiłemwżyciu.
Aleto,żeonamnieznalazła,byłojednąznajlepszych
rzeczy.