Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Cośsięzmieniło.Jessicadostrzegłatozchwilą,gdy
wchodziładobudynku.Tegonastrojupodniecenia
iwyczekiwanianiemożnabyłozniczympomylić.
Ogarnąłlekkiniepokój.Ludzienielubiązmian.
Nawetjeślizmianyjedynąpewnąrzecząwżyciu,
nikttaknaprawdęniewitaichzradością,aJessicanie
stanowiłapodtymwzględemwyjątku.
Głównasiedzibawytwornejsiecisklepówjubilerskich
napozórwyglądałatakjakzawsze.Tesamepluszowe
sofy,zapachoweświeczkiimigotliweżyrandole.
Tesameplakatyzmigotliwymiklejnotamirozsypanymi
niedbalenafałdachciemnegoaksamitu.Połyskliwe
fotosyprzedstawiającenieprawdopodobnie
przystojnychmężczyznpatrzącychnaswojenarzeczone,
którezkoleimarzycielskowpatrywałysięwpierścionki
zaręczynowe.Byłnawetplakat,naktórymznajdywała
sięonasama,opartawzamyśleniuofalochron
iwpatrującasięwdal,zmasywnymplatynowym
zegarkiempołyskującymnanadgarstku.WzrokJessiki
przezmomentzatrzymałsięnatymzdjęciu.Każdy,kto
naniespojrzy,maprawopomyśleć,żekobieta
wsztywnejkoszuli,zwłosamizwiązanymiwelegancki
kucyk,prowadziwpełniuporządkowaneiwytworne
życie.Uśmiechnęłasięzprzymusem.Ten,kto
powiedział,żeaparatniekłamie,bardzosiępomylił.
Podeszładobiurka,przyktórymsiedziałasekretarka
wnowejbluzceodsłaniającejobfitybiust.Jessica
zamrugała.Nawetbardzodużakompozycjazróż