Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IV
ONA
Pierwsząmyśląpoprzebudzeniubyłoto,żewczorajnapewno
tylkojejsięprzyśniło.Znadziejąrozejrzałasiępopokoju,
conapowrótprzywiodłodorzeczywistości.Nawetjeśliten
pokójjakimścudemjestrzeczywiściejejdomem,onategonie
pamięta.Podobniejaktego,codziałosięprzedocknięciem
wczorajwprzydrożnymrowie.Musiałasiębardzopostarać,
bypowstrzymaćłzy.Nieporanato.Trzebasięzastanowić,
codalej.
Znaleźćwtymdomujakąśłazienkę,przyjrzećsięsobie,wziąć
wgarśćiuciekać,zanimondoniejprzyjdzie.Bożeprzyjdzie,nie
miałanajmniejszychwątpliwości.Icowtedymiałaby
mupowiedzieć?Jakiejudzielićodpowiedzinawszystkiepytania,
którychpewniemiałmnóstwo?Samaprzecieżteżbymiała.
Jedyne,comogłabypowiedziećzgodniezprawdą,to,żenicnie
pamięta,abrzmitotak,żegdybyniechodziłoonią,samabynie
uwierzyła.
Pocichuwysunęłasięzłóżkaipoczuła,żegłowawciąż
boli.Trzebabędzieobejrzećwjakimślusterku
izdecydować,codalej.Chociażtaknaprawdęcomiałobyć
dalej,skorobezdokumentówżadenlekarzjejnieprzyjmie.
Pościeliłałóżkonajdokładniej,jakpotrafiłaidelikatnienacisnęła
naklamkę,któraszczęśliwienienależaładowrednie
skrzypiących.Wyszłanakorytarz,zastanawiającsię,gdzie
znajdziełazienkę.Myślałanawet,czybynieumyćsięszybko,ale
wkońcuoceniła,żetozadużeryzykojeśliktośbyłwdomu,
zpewnościąbytousłyszał.
Intuicyjnieskręciławprawo.Bingo.Białedrzwizmatową
szybąsugerowały,żedośćszybkotrafiładocelu.Najciszejjak
potrafiła,otworzyłajeiweszładośrodka.Niezapalałaświatła,