Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
„Mieszaninyobyczajowe”-największyskandalliteraturypolskiegoromantyzmu
25
tegorozumowaniastanowiłaanalogiadodziejówGreków,RzymianiCel-
tów.TewielkiecywilizacjeostateczniezniknęłyzmapyEuropy,jedynecopo
nichpozostało,toduchowyspadek,jakiwpostacikulturowegodziedzictwa
przekazałynastępnympokoleniom.Rzewuskiosobieiswychwspółczes-
nychmyślałwkategoriachświadkówtakiegowłaśnieprocesuprzekształca-
niasię(żebyniepowiedziećdosadniej-obumierania)kulturypolskiej,która
teraz,poutraciepaństwowości,podefinitywnymkresiesarmackiejforma-
cjikulturyszlacheckiej,skazanajestnapodbójprzezImperiumRosyjskie-
zwycięskąformęcywilizacjiprzyszłości.Rzewuskikonsekwentnieodbierał
swymwspółczesnymzłudzenia-historiaPolskijużdobiegłaswegokresu.
Wszelkieświadectważywotnościnarodu,choćbyjegoliteraturę,traktował
więcjakointervalumlucidum-następującytużprzedśmierciąmomentpo-
zornegocofnięciasięchoroby,którydajeiluzjęmożliwościwyzdrowienia,
jednakwprawnyobserwatordostrzegazbliżającysiękresnarodowejegzy-
stencji.Otonajsłynniejszyfragmenttejdiagnozy:
Aleskorośmierćrzeczywistaprzyjdzienatociałozbiorowe,natenczasduszanarodu
nieprzenosisiędowieczności,jakduszaczłowiekapojedynczego,bodlanarodów
niemawieczności;aleulatniającsięzciałaspołecznego,uświetniswójzgonostatnim
zjawiskiem,leczjużoderwanymodżyciaspołecznego.Jakozwyklechory,przedsa-
mymskonaniem,jakieśdziwneokazujezjawiskażycia,któreprzeciebiegłegolekarza
płonnąnadziejąnieomamią;takiduchkonającegonarodu,jeszczeczasjakiśściśnie
sięwumysłachkilkuznakomitychmężów,abystarąsynagogęzeczciąpogrzebać.(...)
Wybucharaptownie,jakbyjakimcudem,bogata,różnobarwnaLiteratura;Literatura
bezmiłościdlapołożeniaobecnego,beznadzieiwprzyszłości,sięgającajakichśdaw-
nychpamiątek,dawnychpodań,wszystkiegotego,cojużniejest,iodżywiającato
wszystkojakimśsztucznymżywotem.Rzeczdziwna,tenutwórróżnorodnychpomy-
słów,bezznoszeniasięichzsobą,bezhartuopiniipublicznej,bądźskrzywionej,bądź
nawetnieistniejącej;okazujejednakwsobiecośjednolitego,jakieśpoetyzowanieżalu,
smutku,złowieszczbnegoprzeczucia.Jednymsłowem,jesttodziełopogrobowedu-
chanarodowego,ostatniejegowysilenie;poczymulotniwszysięmilczenienastąpi,
-nimwszedłszywskładobcychmudotądżywiołówintelektualnych,znowuprze-
mówi,alejużjęzykieminnym;aswójrodzimy,przybrawszyostatecznąswojąformę,
wniejsięskrystalizuje,istanieoboksanskryckiego,greckiego,celtyckiego,rzymskie-
go,którymitakżeoddawałymyśliswojespołeczeństważywotne,aktórejużdziś
tylkopomnikami(I,20-21).
Opierającsięnatakpojmowanejprawidłowościhistorii,Rzewuskipro-
rokował,oczywistąkonsekwencjąutratypaństwowościbędzierozpisana
wnajbliższejprzyszłościkoniecznośćroztopieniasięflduszynarodupolskie-
go”,którejnajdoskonalszymwyrazemjestliteratura,wwielkiejsłowiańskiej
wspólnocie13.
13TrafniepostawękomentujeWojciechKarpiński:flSkrajnyhistoryzm,uwielbieniepro-
cesudziejowego,wpolskichwarunkachprowadzićmusidoapologiiczasuteraźniejszego,do
pogodzeniasięzzaborcą,doutratywiarywprzyszłośćojczyzny”.Zob.W.Karpiński,Polska
aRosja.Zdziejówsłowiańskiegosporu,Warszawa1994,s.37.Zob.teżM.Król,Konserwatyścianie-