Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Londyn,1815
LadySephoraConnaughtzrozumiała,żewkrótce
umrze,kiedywielkiczarnykoństanąłdębanamoście
iprzerzuciłprzezbalustradęprostodorwącejrzeki.
Jejsiostraiwszyscydokołazaczęlikrzyczeć,jednak
teodgłosystłumiłazamykającasięnadSephorąwoda.
Paniczneprzerażenieodebrałojejoddech.Instynkt
nakazałjejwypuścićpowietrze,leczwodawdarłasię
doust,aobfitefałdyspódnicypociągnęływmętną
topiel.Niebyławstanieutrzymaćsnapowierzchni.
Szarpnęłaprzódżakietudojazdykonnej,usiłując
rozluźnićzapięcie.Guzikówbyłojednakzbytwiele,
apodnimiznajdowałsięgorsetzfiszbinamiikolejne
ciasnoopinającewarstwytkanin,którekrępowałyjej
ruchy.
Jpowszystkim,pomyślałazrezygnowana.
Zbliżałsięjejkres.Zaczęłatracićczucie
wkończynach.Bólwnodze,spowodowanyuderzeniem
obalustradę,jakbyustał.Świaodocierającezgóry
przygasałowmiaręopadanianamulistedno.Tobył
koniec.Zakryładłoniąustainos,leczjejpłuca
rozpaczliwiedomagałysiętlenu.
Uniosłagłowę,wyczuwszyjakiśruchwwodzienad
sobą.Zbliżyłsiękuniejjakiśmężczyznaiwyciągnął
dłońwjejstronę.Patrzyłananiego,zastanawiającsię,
skądsięwziąłwtychlodowatych,mrocznychodmętach
Tamizy.