Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Wybórjestprosty,Scarlett.Jejbyłyszefprzesunął
łakomymwzrokiempojejwydatnymbrzuchuipełnych
piersiachnapierającychnamateriałbluzki.Albo
zrzeknieszsiędzieckapojegourodzeniuizostaniesz
mojążoną,albo
Alboco?ScarlettRavenwoodpróbowałasię
odsunąć,jednakmuskularneciałomężczyzny
zajmowałoniemalcałetylnesiedzeniewozu.
AlbodoktorMarstonstwierdziuciebiechorobę
psychicznąiumieścicięwzakładzie.Dlatwojego
dobra,oczywiście.Bokażdanormalnakobieta
poślubiłabymniebezwahania.Awtedyitakstracisz
dziecko,prawda?
Scarlettpatrzyłananiego,ledwiedostrzegając
zaszybąbudynkiManhattanu.BlaiseFalknerbył
przystojnym,bogatymmężczyzną.Ipotworem.
Żartujesz,prawda?Dajspokój.Którytowiek?
Wiek,wktórymbogatymożerobić,cochce.Izkim
chce.Owinąłkosmykjejwłosówwokółpalca.
Powstrzymaszmnie?
Przezostatniedwalatamieszkaławrezydencji
naUpperEastSidejakoopiekunkajegoumierającej
matki;przezcałytenczaszalecałsiędoniej.Tylkojego
rodzicielka,przerażonamyślą,żejejspadkobierca
zadajesięzpomocądomową,trzymałagowryzach.
TerazjednakpaniFalknernieżyła,aBlaisebył
nieprawdopodobniebogatymczłowiekiem,Scarlettzaś
tylkosierotą,któraprzyjechaładoNowegoJorku