Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Boczań
Najbardziejnaszlakachirytująmniepalacze.Ichnałógjest
oczywiściestraszny,dodatkowowwymieszaniuzezmęczeniem
iogromnymbrakiemkondycjidajetragikomiczneefekty.Po
jednymprostympodejściuwyglądająjakzniszczoneparowozy.
Parkjednakjestłaskawydlauzależnionychpopielniczki
przyschroniskach,atychpopolskiejstronie(przyznajmy)cał-
kiemgęsto.
Polscypalaczetowielcyegoiści.Ważnyjestjedynieichgłód
tytoniowy.Inieistotne,jakpracownicyparkubędąprosićonie-
palenieoniitakzapalą,boodjednegopapieroskawedługich
przepalonychzwojówgórysięprzecieżniezawalą.
WTatrachmamycorokukilkamilionówturystów.Umówmy
sięoptymistycznie,żetylkopięćprocentznichtopalacze.Idąc
dalejwtakąnaiwność,napiszmy,każdyznichwypalatylko
jednegoszluganaszlaku,aliczbyjużporażające.Spadają-
cyzokolicgębytytoniowypopiół,spłukiwanyzdeszczemdo
ziemiipotoków,niszczytamtejsząróżnorodnośćbiologiczną,
czylibogactwożycia.Będącnawettępymiuczniami,wiemy,że
psującelementprzyrody,szkodzimyrównieżsobie.Niejesteśmy
osobnymekosystemem.
11