Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
4
„Archeologpowinienmiećwsobiecośzkryminologa,awkażdym
raziebardzowielezdetektywa–powiedziałkiedyśprofesor
Michałowski.–Zruinbudowli,fragmentówpozostałychnamurach
inskrypcji,strzępówmateriiiszczątkówludzkichodnalezionych
wgrobowcachczęstojestzmuszonyodtworzyćfakty,którezaistniały
przedwiekami”.
Jakbardzosązbliżonebadaniaarcheologiczne
dodetektywistycznychposzukiwań,przekonałamsięwłaśnie
wPalmyrze,gdziekażdyodnalezionywwykopieprzedmiotmówił
namożyciuidziejachtegoniezwykłegomiasta.
Idąckrokwkrokzanaszymiarcheologami,marzyłamcałyczas,
byszczęśliwyzbiegokolicznościpozwoliłmitrafićnajakieś
przesłanki,którewyjaśniłybyniezbadanedotychczasszczegółyzżycia
ostatniejwładczyniPalmyry–królowejZenobii.
ByłatoindywidualnośćowieleciekawszaodKleopatryVII,
chociażnietakjakonawhistoriipopularna.
Wynikłotozapewnestąd,żesamodzielnepanowaniekrólowej
ZenobiinadPalmyrątrwałozaledwieczterylata.
Skądprzychodziigdzieprzebywała,zanimpoślubiłjąOdenat,syn
Hairanesa,wywodzącysięzdynastiipustynnychnomadówkról
Palmyry,historianiepodaje.
MogłabyćrówniedobrzeSyryjką,jakArabkąlubŻydówką.
Współcześnidziejopisowiewspominalijąjakokobietęciemnoskórą
zpromiennymiczarnymioczyma,niewysokiej,leczkształtnejpostaci,
ogłębokimaltowymgłosie.
Jeśliwierzyćwizerunkomkrólowejnamonetachpalmyreńskich,
któreznajdująsięobecniewnumizmatycznychzbiorachBiblioteki
NarodowejwParyżu,miałaonaregularnerysytwarzy,wypukłeczoło