Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rodziny.Ojciec,matkaisiostrawspólnymisiłamirobili
comogli,bymnierozpieścićniezapomocąniemądrej
pobłażliwości,zasprawąktórejmogłabymstaćsię
marudnainiesforna,leczpoprzeznieustanneokazywanie
midobroci,któreuczyniłozemnieosobębezradną,
niesamodzielnąiniezdolnądozmaganiasięzżyciowymi
troskamiiprzeciwnościamilosu.
Maryijadorastałyśmywniemalzupełnym
odosobnieniu.Matkanasza,będączarazemkobietą
utalentowaną,oczytanąinieskorądotrwania
wbezczynności,wzięłanasiebiecałyobowiązeknaszego
kształceniazwyjątkiemłaciny,którejnauczałnas
ojciec.Stądnigdynawetniechodziłyśmydoszkoły.
Iponieważwsąsiedztwieniemieszkałniktztowarzystwa,
naszekontaktyzeświatemograniczałysię
dookazjonalnych,wytwornychspotkańprzyherbacie
zważniejszymiprzedstawicielamiokolicznegofarmerstwa
ikupiectwa.Todziękiowymspotkaniomnieprzylgnęła
donasopiniadumnychiniechętnychsąsiadom.Prócz
tegorazdorokuskładaliśmywizytęudziadkapomieczu,
gdzieonsam,naszadobrotliwababcia,niezamężna
cioteczkaorazkilkorostarszychdżentelmenówidambyli
jedynymiosobami,zktórymisięwidywałyśmy.Niekiedy
matkaumilałanamczasopowieściamiianegdotami
zeswejmłodości,którebawiącnasniezwykle,
jednocześnieczęstobudziłyprzynajmniej
wemnie
nieuchwytneipotajemnepragnieniepoznania
większegofragmentuświata.
Choćwyobrażałamsobie,żematkamusiałabyć
wowychczasachnaderszczęśliwa,nigdyniezdawałasię
tęsknićzaprzeszłością.Jednakżeojciec,niebędąc
znaturyanistoikiem,anioptymistą,częstonadmiernie
zadręczałsię,rozpamiętującwyrzeczenia,naktóreprzez
wzglądnaniegozdecydowałasięjegonajdroższażona
ibezustanniesnułplanymającenacelupowiększyćjego