Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziewczyna,przyktórejmógłbymodreagowaćstresmałżeński.Czego
tywłaściwiechcesz?Zrobiłaśsięniedowytrzymania.Ococichodzi?
Czegochcę?Chcę,żebyśmniezauważał,niekpiłzemnie,
żebyśrozmawiałzemnąiliczyłsięzmoimzdaniem.Chcę,żebyś
mniekochał.Aterazchcęcicośpowiedzieć.
Trudnocięniezauważyć.Odkilkutygodniawanturujeszsię
codziennie.Naraziejeszczeliczęsięztwoimzdaniem,aleprzyznaję,
żewolałbymniesłuchaćtego,comizarzucasz.Codoostatniego
punktu...Tozależybardziejodciebieniżodemnie.Jestemznatury
estetą.Ożeniłemsięześliczną,wesołą,inteligentnądziewczyną,
wydawałomisię,żeonamniekocha,ajają.Wniczymnie
przypominasztamtejdziewczyny.Wdodatkuniewiem,ococichodzi.
Czegoodemnieoczekujesz?Tarozmowajestbezsensu,zresztą
podobniejakpoprzednia.Jeżelimaszcośistotnegodopowiedzenia,
toniepłacz,tylkomów.Słucham.
Niemogęrozmawiaćwatmosferze,jakąstwarzasz.
Wobectegonierozmawiaj.Wychodzę.
Dokąd?
Nieistotne.
Kiedywrócisz?
Niewiem.Postaramsięzadzwonić.
Edytawstajezfotelaiwychodzizpokojuzpłaczem.Paweł
krzywisięzniesmakiem,podchodzidookna.Bezmyślniepatrzy
naulicęoświetlonązachodzącymsłońcem.Zbliżasięzima,miasto
wyglądaszaroismutno.Nawetsłońceświeciwypłowiałym,mętnym
blaskiem,jakbyresztkamisił.Wiatrunosiniesprzątnięteliście.
„BezsensumyśliPaweł.Absurdalne.Cokolwiekzrobięlub
powiemjestbezsensu.Jeżeliterazwyjdę,toprzecieżtuwrócę
iwszystkozaczniesięodpoczątku.Onaterazposzławypłakiwaćsię
przedswojąmamusią,któranieuchronnieprzypomni,żeostrzegała
przedemną.Obiezgodniedojdądowniosku,żepoleciałem
namajątek,dom,pieniądze.Bzdura.Nieprawda.Byłemwniejbez
pamięcizakochany.Terazwprosttrudnowtouwierzyć.Cozrobiliśmy
zmiłością?Wystarczyłozaledwiepółrokuwspólnegożyciaico?