Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ruchy.PapieryAzawierająmianowiciecałąróżnorodnośćpodejśćdoestetycznegopoglądunażycie.Zwartego
estetycznegopoglądunażyciewyłożyćsięnieda.PapieryBnatomiastzawierająetycznypoglądnażycie.Gdy
pozwoliłemoddziałaćtejmyślinaduszę,stałosiędlamniejasne,żemógłbympozwolićjejtakżeprowadzićsię
podczasnadawaniatytułu.Tytuł,którywybrałem,towłaśniewyraża.To,coczytelnikmożestracićprzeztentytuł,nie
jesttakbardzoistotne,ponieważwtrakcieczytaniamożezpowodzeniemzapomniećotytule.Agdyjużksiążkę
przeczyta,wówczasbyćmożepomyśliotytule.Tozaśuwolnigoodwszelkiegoostatecznegopytania,czyA
rzeczywiściezostałprzekonanyiokazałskruchę,czyBzwyciężyłalboczymożeskończyłosięnatym,żeBprzyjął
punktwidzeniaA.Wtymwzględzieowepapieryzakończenianiemają.Nawetjeśliuważasię,niejest
towporządku,nieupoważniatodostwierdzenia,żetobłąd,gdyżnazwaćbytomożnanieszczęściem.Jeżeliomnie
chodzi,uważamtozaszczęście.Czasemspotkaćmożnapowieści,wktórychpoprzezróżneosobyprzedstawiasię
przeciwstawnepoglądynażycie.Łatwomożesiętoskończyćtak,żejedenprzekonujedrugiego.Zamiasttegowięc,
żedanypoglądsampowinienmówićzasiebie,czytelnikwzbogaconyzostajeorezultathistoryczny,tendrugizostał
przekonany.Zaszczęścieuważamto,żepapieryteniepodajążadnychinformacjiwtymwzględzie.CzyAstałsię
autoremswoichrozprawestetycznychpootrzymaniulistówB,czyjegoduszapotymczasiedalejmiotałasięwswym
dzikimnieposkromieniualboczyznalazłaukojenie,wtejsprawienieczujęsięzdolnypodaćjakiejkolwiekinformacji,
gdyżpapieryżadnychniezawierają.Niemawnichrównieżżadnejwzmiankiotym,codziałosięzB,czymiałdość
siły,żebyzachowaćswepoglądy,czynie.Gdyksiążkazostanieprzeczytana,AiBbędązapomniani,tylkopoglądy
pozostanąibędąstaćnaprzeciwsiebie,nieczekającprzytymnażadneostatecznerozstrzygnięciedlaokreślonych
osobowości.
Dalejniemamjużżadnychspostrzeżeń,wpadłomidogłowyjeszczetylkoto,żeciszanowniautorzy,gdyby
wiedzieliomoimzamiarze,moglibyżyczyćsobieopatrzyćtepapieryjakimśsłowemdoczytelnika.Dlategododaję
kilkasłów,pozwalającimterazpoprowadzićpióro.Azpewnościąniesprzeciwiałbysięwydaniupapierów,
przypuszczalniedorzuciłbytylkodoczytelnikasłowa:„Czytajjealboichnieczytaj,jednegoidrugiegobędziesz
żałował”.Trudniejstwierdzić,cobypowiedziałB.Byćmożezarzuciłbymitoczyowo,szczególniejeślichodzi
owydaniepapierówA;dałbymiodczuć,żeniemiałwtymżadnegoudziału,żemógłbyumyćodtegoręce.Gdybytak
zrobił,wtedyzwróciłbysiędoksiążkitymisłowami:„Idźżewięcwświat,unikaj,oilesięda,uwagikrytyków,odwiedź
jakiegośpojedynczegoczytelnikaoprzychylnejporze,agdybyśnatrafiłanajakąśczytelniczkę,torzekłbym:
najdroższaczytelniczko,znajdzieszwtejksiążcecoś,czegobyćmożewiedziećniepowinnaś,atakżecoś,oczym
wiedzamożeprzynieśćcipożytek;więcczytajtopierwszewtakisposób,jakbyśty,któraprzeczytałaś,mogłabyć
takajakta,któranieprzeczytała,atodrugiewtakisposób,jakbyśty,któraprzeczytałaś,mogłabyćtakajakta,która
niezapomniała,coprzeczytała”.Jakowydawcachciałbymtylkododaćżyczenie,ażebyksiążkatrafiładoczytelnika
oprzychylnejporzeiabynajdroższejczytelniczceudałosiępostępowaćdokładniewedługżyczliwychradB.
Listopad1842
Wydawca