Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaufania.ReprezentujęfirmęciociKateodlat,dbając
opoziomjejklientów.Stawiamypoprzeczkęwysoko,
przyjacielu,alecośmimówi,żesięzałapiesz.Chodźmy
za​tem.Cze​kającięnie​za​po​mnianewra​że​nia.
Rozpalającdalejwyobraźnięklientabarwnymiopisami
dziwekierotycznychrozkoszy,jakichmożnazaznaćtylko
wprzybytkuciociKate,blefiarzprowadzifrajera
doupatrzonejzgóryczystej,eleganckiejkamienicy.
Wsieniłagodnie,alestanowczo,poruszatemat
żelaznychregułobowiązującychuciociKate.Klient,
choćbygoBógwiejakpiliło,niemożewejśćdośrodka,
je​śliniezde​po​nujeswo​ichkosz​tow​no​ści.
CiociaKatejestwtejkwestiinieugięta.Wyznaje
zasadę,żedziwkomniemożnaufaćilepiejichnie
wodzićnapokuszenie.Tylkodureńufadziwce,prawda?
Anaszje​leńniejestprze​cieżdur​niem,prawda?Prawda.
Tuoszustwyciągasztywną,brązowąkopertę.Klient
opróżniakieszenie,deponującpieniądze
uprzedstawicielahandlowegociociKate,którywkłada
jezręczniedokoperty,liżebrzeg,zaklejaiwkłada
doswojejkieszeninaprzechowanie,abyustrzecmienie
klientaprzedniecnymizakusamidziewczątobujnych
kształtachtam,nagórze,natrzecimpiętrze,pierwsze
drzwiwlewo,aści​ślemó​wiąc,nu​merpięć.
Jeleńwszampańskimnastrojupędzinagórę,
przeskakującpotrzystopnienaraz.Wuszachbrzmią
mujeszczesłowategosympatycznegoczarnucha,który
strzeżejegoforsynadole.Jaktoujął,wręczając
mupo​zła​canyże​ton?
Drogiprzyjacielu,tojużnakosztzakładu.Dasz
gonagórzeciociKate.Napewnowszystkopójdzie
gładko,ajeślipopowrociezechcemipanpostawić
drinka,niepo​wiemnie.
Dwiestrunywduszyjelenia,którenależałopotrącić,