Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
potrząsnąłzaogonzwycięsko.
Salaryknęłaśmiechem.Gdysiętrochęuciszyło,
pułkownikpróbowałmożliwiezręczniewybrnąć
zkłopotliwejsytuacji:
Dziękujęzaczujność,sierżancie.Kuchnia
przestaniebyćnausługachwroga.Przyrzekam.
PrzekażęsprawędoFBIzażartował.
„Wystarczyprzekazaćtotemuelektrykowi,który
dłubałwścianie”pomyślałAron,alenawetonbałsię
powiedziećtogłośno.Atmosferanasaliwyraźniesię
ociepliła.
Rozumiemwięc,żemimozłejkuchniwszyscy
zostają?pułkownikspokojniezlustrowałsalę.
Pochwilizacząłonajważniejszym.Wrazieosobistego
zagrożeniazestronyjakichkolwiekwładzwojskowych
dwasłowahasła„Srebrnataca”16otworząwam
wszystkiedrzwi.Jegoużyciepozostawiamwaszemu
wyczuciu.Zastosujecieźle,znówgroziAlaska.Tylko
wwyjątkowychwypadkachnależysięnimposługiwać.
Aterazudzielamwszystkimdwutygodniowegourlopu
dlapożegnaniaszrodzinami.Będzietowaszostatni
urlopdozwycięstwa.Radzęgowięcdobrze
wykorzystać.Meldujeciesięzpowrotemwbazie
szóstegopaździernikaogodziniedwudziestej.Życ
powodzenia,panowiedokończył.
Niewielesiędowiedzieli,jednakwszystkoprzysłonił
fakt,żejadądodomu.Nastrojezmiejscasię
poprawiły.
Aronprzyjmowałgratulacje.SzczególnieStanb