Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dokumentów,przynajmniejkiedyidędopracy.Aledzisiejszegoranka
spieszyłamsięizapomniałamzostawićoryginałwmieszkaniu.Coś
jednakmimówi,żetenczłowiekznasięnapodrabianych
dokumentachjakmałokto,więcmojeoszustwoitakbyniezadziałało.
Wystawiamprzedsiebierękę,aonzabieramizdłonikawałek
plastiku.
Alicja.Ładnieoświadczapochwili,wjegogłosiepobrzmiewa
todenerwującesamozadowolenie.
Teslazwalnia.Słyszęmijanesamochodyiodgłossunącego
poszynachtramwaju.Awięcponowniejesteśmywmieście.
Dostanęgozpowrotem?Wzdychamzniecierpliwiona,
wyciągamdłońipochwiliczujęwniejmojąwłasność.Aty?Jak
mamsiędociebiezwracać?Bonawetnieliczęnato,żepodasz
miswojeprawdziweimię.
Wfirmiemówiądomniepoprostuszefie.
Wfirmiepowtarzamzprzekąsem.Jestemniemalpewna,żeten
człowiekniejestuczciwymbiznesmenem.
Jesteśzbytdociekliwa.Najlepiejbądźcichoipodziwiajwidoki.
A,zapomniałbym…niemożeszpodziwiaćwidoków.
Zaciskamdłoniewpięści,kiedysłyszęjegocichyśmiech.Gdybym
tylkobyławtedyszybszaikopnęłagowystarczającomocno…
Niedenerwujsięmówi,jakbydokładnieznałkrążącepomojej
głowiemyśli.Mamdlaciebiepropozycjędodaje,ajaznówsłyszę
torytmiczneuderzaniepalcówokierownicę.Tymrazemrozpoznaję
kawałeklecącywradiu.ToHeyBoyHeyGirlTheChemicalBrothers.
Maszdlamniepropozycję?Niepieprzęsięzprzekonanymi
owłasnejzajebistościfrajerami,którzygrajązłychchłopców.
Nie…
Iniepieprzęsięzkorpofiutami,którzy…
Niechcęsięztobąpieprzyć,docholery!Przecieżjesteśjeszcze