Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
12
GeorgeBerkeley,Alkifron
dopozostałychludziiusilniestarająsięwywołaćwrażenie,żetakjest(I,1),ale
niematożadnychrealnychpodstaw.
AutorAlkifronarozbrajaargumentacjewolnomyślicieli,rozpoczynającodpro-
pozycjialternatywnegojęzykaopisustronkonfliktu,zamiastbudzącegopozytyw-
neskojarzeniawolnomyślicielaproponujebardziejuzasadnionąmerytorycznie
iadekwatnąnazwę»pomniejszyfilozoffl(I,10),małyzarównozdolnościami,jak
teżumniejszającynajistotniejszewartości.Pozatymujawniapodstawowechwyty
retorycznestosowaneprzezswoichprzeciwników.Usilneprzedstawianiesamych
siebiejakorzecznikówrozumuiwolnościwywierapresjęnaludzi,którzybojąsię
ocenwolnomyślicieli,samozwańczychsędziówresztyludziiskłonnipodporząd-
kowywaćsięichwyrokom,tracącśmiałośćsamodzielnegomyślenia(I,12).Kolej-
nym,przemyślnymnarzędziemzdobywaniasobieuznania-poparciaogółujest
gromadzenieprzezwolnomyślicielikapitałukrzywd,którychrzekomymiofia-
rami.WedługBerkeleyawolnomyślicieleskłonnimówićwieleoprześladowaniach,
któreichdotykajązestronykleruiwładz,bywzbudzićwspółczucie,choćfaktycznie
grupąspołecznieuprzywilejowaną(II,4).Kolejnymchwytemerystycznym
wolnomyślicielijestswobodneprzechodzenieodpatosudodrwiniszyderstwa.Gdy
zostanieobnażonamiałkośćintelektualnapatetycznychdeklamacjiwolnomyślicie-
liizagrożonejestichzwycięstwowdyskusji,chętniedokonująoniwoltyizamie-
niającałądyskusjęwżart,demonstrującwtensposóbswojąwyższość,swobodę
intelektualnąiwiększąsprawnośćretorycznąwobecprzeciwników,zgodniezzasadą,
żegdzieniemożnapokonaćargumentamitamnależyobśmiać(III,15;IV,3).Często
wwywodachwolnomyślicieliśmiechowitowarzyszyodwołaniesiędo»dobrego
smakuflielegancji,którewręczzakazująporuszaniepewnychtematówczywyklu-
czająpewnelektury,dyskredytującraznazawszeprzeciwnika.
Wreszcie,conajistotniejsze,autorAlkifronawykazuje,żegłównyargument
wolnomyślicieli-walkazprzesądem,zabobonem(ażchciałobysiędodaćzciem-
nogrodem)wimiębezstronnego,wolnegoodzałożeńiuprzedzeńrozumu-nie
jestwolnyodprzesądówizałożeń.Ostatecznieokazujesię,żepodstawowechwy-
tytopikiwolnomyślicielimożnazastosowaćprzeciwnimsamym,dowieść,żemają
własneprzesądy,równiebezzasadnecoprzesądyreligijne,żeskutkiemtegosami
tworzącośnakształtreligiirozumu,nabywanejnadrodzebezrefleksyjnego
przejmowaniaautorytetu(II,11).Wolnomyślicielejejtakzagorzałymiprozeli-
tami,żenawetmożnamówićwodniesieniudonichoswoistejbigoteriiateistów
(VI,32).Możnateżpodążaćdalejtymtropemiodkryćunich,analogicznądotej,
którąwedługwolnomyślicielikierowaćmasiękler,ukrytąchęćdorządzenia
pozostałymiludźmi,którejzwiastunywidocznewwerbalizowanymjużteraz
przezwolnomyślicieliprzeświadczeniu,żeonikimśwrodzajunadludzi,którzy
mająbyćuprzywilejowaniwstosunkudomasnieoświeconegoplebsuizyskać
apanażeodpowiedniedlaurzeczywistnianiaswoichzamysłów,najlepiejkosztem