Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
udawało.Mimowszystkozostawałopoczucie,żeniejest
wporządku,żecośtrzebazrobić,jakośtoukrócić.
Tak,„ukrócić”todobresłowo.Mawsobiecieńjakiejś,
czyjejś,zewnętrznejodpowiedzialności.Trzebaukrócićto,
cojestzemnąrobione,conamniespada.
Postanawiałamwięccośztymzrobić.Naprzykład
skończyćztymcałympiciem,nigdywięcejtego
ohydztwa(szczególniewtedy,gdycierpiałamfizycznie,
mdłościwywracałymnienalewąstronę,aczłonkiciała
ożywałynaglezadanym,bezładnymżyciem).
Jużwchwiliwypowiadaniawmyślachtych
przyrzeczeńwiedziałam,żetotylkotakiegadanie.Nawet
jeślisytuacjabyłapoważniejszaniżzwykle,itak
wiedziałam,żetonajwyżejczasoweograniczenie.
Przecieżniktniebrałbytegonaserio.Przecieżtakźle
niejest.Przecieżniktniezgłaszawiększychzastrzeżeń.
Zwyklemniejwięcejpotygodniudochodziłam
downiosku,żeświadkowiemojegokompromitującego
zachowaniajużowszystkimzapomnielialbożenujące
obrazywystarczającozblakłyimogęwrócić
donormalnegonienormalnegofunkcjonowania.
Specjaliścioduzależnieńzebraliwjedną,dość
pokaźnąlistę,tewszystkiezachowania,które
prawdopodobniekażdynadmiernieinienormalniepijący
człowiekuważazawyjątkowe,wybitnieindywidualne,
czasamiwyłącznieincydentalne,wstydliweajestich
całemnóstwo,takichsamych,żałośniepodobnych
zachowańludzi,którzysądzą,żenikttegoniewidzi,nie
orientujesię,niktsięniedowie,niemożedowiedzieć.
Listaskonstruowanajestwedługpewnejstruktury