Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doktorze,niechmniepanratuje,janiechcęumierać
.
Ten
ja
,którylekarzawidział,powiedziałtofaktycznie
doniegoautentycznieniechciałemumierać(wtedy
jeszczewidoczniezależałominażyciu)ibałemsię
śmierci.Drugi
ja
,któryzdawałsobiesprawę,żelekarza
wrzeczywistościjeszczeniema,powiedziałto,żeby
dokopać
rodzicommożesłysząc,jakichdzieckożebrze
ożycie,zrobiąwkońcucośskutecznego.
Czyżbypierwszaświadoma(no,nawpółświadoma)
próbapsychicznejmanipulacji,wrabianiarodziców
wpoczuciewiny?
Ostateczniewyciągnąłmnieztego,wjakiśtajemny
sposób,sprowadzonyprywatniepediatra,doktor
W.Swojądrogątrzydzieścilatpóźniejjegometody
leczeniadziecinadalbyłymocnokontrowersyjne.
Odtegoczasuprzykażdymprzeziębieniu,które
zdarzałomisięprzynajmniejkilkarazywroku,
natychmiastpodawanomiwitaminęKpreparat
zwiększającykrzepliwośćkrwi.Wprawdziekrwotokiprzy
wysokiejgorączcezdarzyłymisięjeszczekilkarazy,ale
tobyłojużgłupstwo,zktórymlekarzeradzilisobiewpół
godziny.
Wnajmłodszychlatachkilkakrotniepróbowanomnie
ulokowaćwżłobku,anastępniewprzedszkolu.
Eksperymentykończyłysięfiaskiemnajdalejpodwóch,
trzechdniach,bojapodobnozupełniesiędotakich
zbiorowisknienadawałem.Ostateczniecudsięstał,kiedy
miałemprawiesześćlat.Kolejneprzedszkole,tymrazem
jużnajstarszagrupastarszakii…udałosię.Spodobało