Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prawa,prawaczłowiekaidyskryminacjarasowa
67
III
Pytanie,czyistniejąjakieśprawaczłowiekalubprawanatural-
ne,możebyćmylące.Jakiegokolwiekrodzajuprawa,awszczególno-
ściprawanaturalnetonietakierzeczyjakkrzesłalubdrzewa.Nie
możnapoprostupopatrzećisprawdzić,czyoneistnieją.jednak
conajmniejdwaznaczenia,wktórychowszelkiegorodzajuprawach
możnamówić,żeistnieją.Pierwszeznichtoznaczenie,wktórymmo-
żemypostawićirozstrzygnąćempirycznepytanie,czydanaspołecz-
nośćintelektualnielubteoretycznieakceptujefakt,żeosobylubinne
podmiotywogóleposiadająprawa.Możemywięczapytać,czyczłon-
kowiedanejspołeczności„mają”pojęcieprawa(lubprawaczłowie-
ka)iczyuważająjezapojęciedającesięsensowniestosowaćdoosób
lubinnychpodmiotównależącychdotejspołeczności.Podrugie,jest
równieżtakieznaczenie,wktórymmożemypostawićpytanie,wja-
kiejmierzewspołeczności,którauznajeistnieniepraw,korzystanie
ztychprawjestrespektowane,chronionelubnieudaremniane
8
.
Dorozważeniajednaknietylkotedwapytania.Możemybo-
wiemstaraćsięustalić,czyjakieśprawa,azwłaszczaprawaczłowie-
kanależyzarównouznawać,jakirespektować.Abyuczynićpierwszy
krokwtymkierunku,rozważęsposób,wjakimożnarozwinąćargu-
mentnarzeczprawczłowieka.
Jestmoimzdaniemrzecząoczywistą,niemalkażdyargument
narzeczuznaniapewnychprawzaprawaczłowiekawychodziodtezy
stwierdzającejfakt,żepodpewnymiwzględamiwszystkieosoby
podobnelubrówne.Wtypowymtokuargumentacjiodtejprzesłanki
przechodzisiędokonkluzji,żeistniejąpewneprawaczłowieka.Często
jednakpozostajeniejasne,wjakiwłaściwiesposóbprawdziwośćpew-
negotwierdzeniamówiącegootym,podjakimiwzględamiwszystkie
osobydosiebiepodobne,mawspieraćargumentzauznaniempraw
człowieka.Trzebawięcpodaćakceptowalneprzesłankipośrednie,
którepowiążąwyjściowąprzesłankęzkonkluzją.
Jednąznajbardziejstarannychipełnychilustracjiargumen-
tu,którywskazujetepośredniekroki,przedstawiaGregoryVlastos
wartykulezatytułowanym„JusticeandEquality”
9
(„Sprawiedliwość
irówność”).Naszamoralność-mówion-przyznajetakąsamąwar-
8Jesttoważnerozróżnienie.Niekonsekwentnapostawa(incontinence)wstosunku
doprawjestdosyćpospolitymzjawiskiem.NaprzykładnaPołudniuwieleosóbbyć
możeuznaje,żeMurzynimająpewneprawa,leczrównocześnie(czytozlękliwości,
czytoztchórzostwa,czyteżwpospolityminteresiewłasnym)niestarasięlubniechce
postępowaćwtakisposób,któryjestkonieczny,abypozwolićnarealizacjętychpraw.
9W:RichardB.Brandt,ed.,SocialJustice,EnglewoodCliffs,N.J.:Prentice-Hall,
1962,s.31-72.