Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
specjalnych,otrzymałidentycznyzestawnarzędzi,lekarstwisortów
mundurowychnawypadekniespodziewanejmobilizacji.Sądziłem,
żenigdyniebędęmusiałgoużyć,alejakwidaćmyliłemsię.
Spojrzałemnazegarek,ododłożeniasłuchawkiminęłyjużtrzyminuty.
Niemiałemwieleczasunazastanawianiesię.Włożyłemkurtkę,
przygładziłemwłosy,przejrzałemsięporazostatniwlustrze
iwyszedłemnakorytarz,cichozamykającdrzwi.
Mieszkałemnatrzecimpiętrzestarejponiemieckiejkamienicy,
jakichpełnostoiwśródmieściuWrocławia.Skrzypiąceschody,
pamiętającechybajeszczeczasypóźnegoBismarcka,prowadziłymnie
naspotkanieprzeznaczenia.Odruchowojeliczyłem,jakbymchciał
zapamiętać,ileichjest.Sześćpółpięterpodziewięćstopniipięć
dodatkowychprzywyjściu.Otworzyłemmasywnedrzwiidelikatnie
domknąłemjezasobą,pamiętając,jakgłośnopotrafiątrzasnąć
ofutrynę.
Naulicypanowałazupełnacisza.Otejporzemiastospało,
wżadnymzwidocznychokienniepaliłosięświatło.Przeszedłem
nachodnik,mijającniewielkieogródkiprzedbudynkiem,naogół
niespotykanewnaszychczasach,alejakżeurozmaicające
urbanistycznąpustynię.
Zapowiedzianegotransportujeszczeniebyło.Stałem,nasłuchując
dźwiękówzgłównejulicy,przebiegającejzapobliskąszkołą,
doktórejuczęszczałemprzedlaty.Starałemsięniesnućnarazie
żadnychdomysłówcodopowodównocnegoalarmu.Oglądając
wieczornewiadomości,niezauważyłem,bywEuropieczynaświecie
wydarzyłosięcośgroźnego.Wiedziałemjednak,żetoniezwykłe
ćwiczenia,najakiewzywanomnieodczasudoczasu,niepozwalając
zgnuśniećwcywilu.Namanewryniekazanonamzabieraćzestawu
mobilizacyjnego.Nigdy.Tendrobnyszczegółwskazywał,żesytuacja
jestpoważna.Mimousilnegoprzetrząsaniapamięcinieznalazłem
jednakniczego,comogłobybyćprzyczynąmobilizacji.Tojednaknie
problem.Zakilkanaścieminut,kiedytylkodotrędojednostkiitrafię
naodprawę,powinienempoznaćodpowiedzinawszystkiepytania.
Niestetyniezdołałemzagłuszyćniepokoju,kiełkującegojużgdzieś
nadnieświadomości.Niepokoju,żetenalarmjestostatni…
Woddalirozległsięprzeciągłyzgrzytkółnocnegotramwaju
hamującegoprzedprzystankiemobokdawnegoBrowaru
Piastowskiego.Znajomydźwiękwyrwałmniezzamyślenia