Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
swoichposiadłości.Teśćdlaświętegospokojumuulegał,
przezcogranicewłościzięciaciąglesięprzesuwały
nakorzyśćKazia,jaknazywałgozdrobnialeJanBoguski.
Ostatniąjagodągronaosóbzebranychprzystolebyła
najmłodszacórkaJanaBoguckiego,Klaudia,
sympatyczne,urodziwedziewczę,zdługimwarkoczem
spadającymjejdalekonaplecy;młodszaodPiotra
Korsakaopięćlat.
–Sprawaozwrotmajątkuwygrana!–rzucił
wodpowiedzimłodzieniec.–Alewniosekoukaranie
sprawcówzabójstwamojegoojcaoddalony.Sąd
przychyliłsiędowyjaśnieńCzachorowskiego,żeśmierć
nastąpiławwynikunieszczęśliwegowypadku.Podczas
zajazdu,któryniepowinienmiećmiejsca(sąd
topotwierdził),ojciecmójzostałranny.Trudnodziśorzec,
czyodniesionaranabyłabezpośredniąprzyczynązgonu.
Wsądziegrodzkimniemająrelacjiwoźnegozwizjioraz
oględzinran.Ciężardowodu,ktobyłsprawcąpowstałego
zranienia,awskutektegośmierci,spoczywa
napokrzywdzonymijegonajbliższych.Niesposóbwięc
dziśczegokolwiekudowodnić.
–
Vismaior
[46]–skomentowałostatniesłowa
młodzieńcasędziaMarekJodłowski.
–Mamyjednakdosyćsiły,bywyegzekwować
odKajetanazwrotfolwarków!–podjąłtematJoachim
Buczacki.–Jeślibędzietrzeba,toznowuskrzyknę
chwatówznaszegochórukościelnego,ichkrewnych,
sąsiadówiznajomych,izrobimyzajazd,jaksiępatrzy!
–Aczystarostanaswesprze?–wyraziłwątpliwośćJan
Bogucki,wskazującrównocześniegestemrąk,byPiotr
