Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odfrontu,wbezczynnościispokoju,wśródzupełnej
swobody,dorosłakobietadotychczasniezrozumiała,
czymjestwojna??Lecztakbyłowistocie.ANellnie
cierpiałanawetnanagłezamroczenieumysłu,naparaliż
władzpsychicznych;nie,olbrzymiawiększość,prawie
żeogółludnościcywilnejmyślilubraczejprzestałmyśleć
dokładnietaksamo..!
Solidarnośćnajściślejszazwiązałazsobądwiemyślące
istotyludzkiewtymdomu.Ozakochaniujednak,
chociażbynieświadomym,mowybyćniemogłoani
umłodegomężczyzny,dorastającegozdnianadzień
wpożarnymtchnieniunienawiścidobezimiennychpotęg
dorastającegokunagłej,dobrowolnejśmierciani
ukobietyomęskimumyśle,wktórejmózg,żądający
kategoryczniekamiennegomilczeniauczuć,staczał
zawziętąwalkęzduszą,rozdrganągniewemzbytwielkim,
zbytciężkimnaludzkiesiły.
BądźcobądźjednakEdazastanawiałasiętrochęnad
samąosobąLukipodczasgdydlaniegobyłatylkoparą
oczu,którychspojrzeniezdradzałopojmującymózg.
Jedynymózgnaświecie,zdolnyodpowiedziećnakrzyk
jegomyśli.Byłotocokolwiekwięcej,niżzakochaniesię.
Alenapomysł,żetoprzeciekobieta,zktórąbymożna
nocspędzićjakzkażdąinnąrozśmiałbysięconajwyżej
zcałąswobodą.
JakitenchłopakzdrowypomyślałaEdadrugiegodnia
wieczorem,pokilkupartiachtennisazniezmordowanym,
sprężystymLuką.Itookreśleniezachowałanastałe;
wydałojejsięnajtrafniejszym.Tak;Lukobyłnietylko
inteligentny,nietylkosilny;byłprzedewszystkimzdrowy.
Idlategożadennakaz,żadnagroźba,żadnanawettortura
niemogłazatłucwnimświadomej,nieprzekupnejduszy
ludzkiej.Ciałoipsychetegochłopcabyłytak
równomiernienasyconepotęgążycia,żezgniliznanie
miaładoniegodostępuwżadnejpostaci.Anijako
choroba;anijakorozwydrzeniezatajonychbestialnych
instynktów;aniwreszciejakotendziwnyletarg,
zaślepieniedoszczętne,któreobojenazwali
zbydlęceniem.