Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
REDUKCJEMISYJNE,CZYLI
BOSKIEKOŁCHOZY
WAMERYCE
POŁUDNIOWEJ
Ktobypomyślał,żewBiałymstokudoznamobjawienia.
JegoprzyczynąniebyłyaniBiałyKościółczylikościół
ŚwiętegoRocha,jedenzbardziejfrapującychbudynków
wtymmieścieaniparkBranickich,anirozmowyożyciu
zmojąbiałostockąrodziną.Impulsdałakupiona
natamtejszymdworcuksiążkaz„seriiceramowskiej”
PaństwowegoInstytutuWydawniczego.
Panów
iniewolników
GilbertaFreyre’a1połknąłemzarazpotem
wcałościwtrakcieczterogodzinnej,powolnejjazdy
doWarszawy.Środeklata,pociągosobowyspóźniasię
bezwidocznegopowodu.Sunieistajewpolualbopośród
lasów,apasażerowiedziwniespokojnieznoszą
niespieszność.Przesyconedekadamidymu
papierosowegofirankiwantycznychwagonachtańczą
nawietrze.Stukocząkołauderzającewkońcówki
segmentówszyn.Całkowiciepochłonęłymniekolonialna
Brazyliaiopisrelacjimiędzybiałymiiczarnymi
mieszkańcamisuchychpustkowi,zwanychtam
sertonami.Cojakiśczaszapadałemwdrzemkę,poczym
cośmniezniejwyrywałoispotniałyzpowrotem
rzucałemsięnaksiążkę,którąFreyre,człowiekwielu
talentów,aprzedewszystkimojciecbrazylijskiej