Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zamiastprologu
Byłamjegomuzą,natchnieniem,pieśniązaklętąwbiałymarmur
zCarrary.
Byłamjegomodelką,drżącymodmiłosnegoupojeniaciałem,które
onnocamiwielbił,awświetledniarozkładałwzmysłowej,
perwersyjnejpozieirzeźbił.
Rzeźbił,cyzelującbezkońcamojątwarz,dłonie,piersi,moje
szerokootwarteudainiczymnieosłonięte,chętnedziewczęcełono.
Ilekażdeznaszapłaciłozatenpulsującybezwstyd?Iktórewięcej?
Cozdarzyłosięmiędzynaszympierwszym,nieśpiesznym
pocałunkiemaodemknięciemdrzwiprowadzącychprostododna
piekieł?Kiedynaszaodwagazamieniłasięwwinę?
Otymspróbujęopowiedzieć,bowreszcie,niemalpodwustulatach,
danomigłos.Ioddanoimię.
Frederika