Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dodatkowychkilogramów.Rozpuściładługiejasnewłosy.Niemogła
siędoczekać,bypoczućnacielegorąceśródziemnomorskiesłońce
ipiasekpodstopami.Jeszczerazobróciłasięwokółwłasnejosi,
przyglądającsięsobiewlustrze.
Jesteśpiękna!zawołaławesołosamadosiebie,zachichotała
izdjęłabikini,poczymowinęłasięszlafrokiem.
SpojrzałananiebieskąwalizkępożyczonąodEwy.Byłaznacznie
większaodtej,którejzawszeużywałanaswojemaksymalnie
kilkudniowewypady.Przyjaciółkaprzekonałają,żetydzieńnaKorfu
tonietosamocotrzydniwBeskidach,gdziewystarczyjednapara
szortówitrzykoszulki.Wrzuciładośrodkanowebikini.Spakowała
jużprawiewszystko,cochciała,awwalizcezostałojeszczesporo
miejsca.
Dodałazatemjeszczemalinowąsukienkęnaramiączkach,
podkreślającątalięidelikatnierozszerzającąsiękudołowi.Uwielbiała
wniejtańczyć,bomateriałłagodnieotulałjejfiguręitańczyłrazem
znią.Otejporzenagreckiejwyspiepanowałytropikalneupały
dochodzącedoczterdziestustopni,niesądziłazatem,abytasukienka
jejsięprzydała.Planowałaraczejwylegiwaćsięnaplaży,niżtańczyć,
aleskorowwalizcezostałosporomiejsca,potraktowałatojako
zaproszenie.Wręczsłyszała,jaksukienkawoładoniejzszafy:„Weź
mnie!Weźmnie!”.Nowięcwzięła.Sukienkazadowolonależała
terazdumnawrozłożonejwalizceiczekałanaswojąprzygodężycia.
Bagażwciążwydawałsięnazbytskromnyjaknawymarzony
wyjazd.Nataliadorzuciławięcjeszczeksiążkęisłuchawki
bezprzewodowe.„Robienielistyrzeczydozabraniawpodróż
ipakowanieokazujesiętrudniejszeniżrobienielistyzakupów”
uznałarozbawionaipostanowiłapomyśleć,czycoświęcejprzydasię
jejnaKorfu.Skrzydławalizkiwydawałysięotwieraćzapraszającojak
ramionawobjęcia.
***
Nastałwieczór.Nataliazamknęłaoknowobawieprzedkomarami.
Spojrzałanazegarek.Dochodziładziewiąta.AlegdziebyłTomek?
Dziewczynazaczynałasięmartwić:Tomekpowinienjużbyć
wdomu.Coprawda,jegoniewielkawalizkastałaspakowanajuż
odwczoraj,gotowadopodróży,alewylotjestoczwartejrano.
Zakilkagodzinpowinniwyjśćzdomu,bydojechaćnalotnisko,
atymczasemonjeszczeniewróciłzpracy.