Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
XVI
DociekaniazWittgensteinem(zamiastprzedmowy)
czą,skoroichnierozumiemy?Ponadto,jeżelicośrozumiemy,toczęstoprzestajetobyć
atrakcyjne,adosłowniemówiąc–pociągające.Wszakkorcinastowłaśnie,czegonie
rozumiemy,doczegochcemysięzbliżyć,możenawetwpewiensposóbdotegowejść.
Nierozumiemynaszegorozumienia,aleteżnierozumiemynaszegoniezrozumienia.
Wkomunikowaniuporuszamysięmiędzynimi,niezawszewiedząc,gdzieakuratsię
znajdujemy.Czybraktegorozeznaniaułatwia,czyutrudniakomunikowanie?
199.Rozumiećzdanie–znaczyrozumiećjakiśjęzyk.Rozumiećjęzyk–znaczywładaćpew-
nątechniką.
Techniki–podobniejakgry–sąlepszeigorsze,prymitywnelubbardziejzaawan-
sowane,łatweitrudnedoopanowania.Jednaktechnikinieżyjąwłasnymżyciem:są
oneużywaneprzezludzizichemocjami,systemamiwartości,powiązaniamispołecz-
nymi,aprzedewszystkimichpotrzebamiiinteresamikomunikacyjnymi.Małepo-
trzebysprzyjająubogimtechnikom;dużepotrzebywymuszajątechnikibogate
iwyrafinowane.Żadnatechnikaniedoprowadzijednakdokomunikowaniadosko-
nałego,ponieważtakżenieporozumienia,zakłamywanie,oszukiwanieopartesąna
technikach–równieżlepszychigorszych,prymitywnychibardziejzaawansowanych
itd.(Wrócimydotegowprzywołaniuparagrafu249.)
Władaniakażdątechnikąuczymysię,awięcjacyśludziewymyślająje,spontanicz-
nielubcelowo.Czydziałatujakieśprawopatentowe?Czysąjakieśzasadypionier-
stwaiwtórności?Czyewentualneichistnienieprzekładasięnałatwośćversus
trudnośćkomunikowania?
203.Językjestlabiryntemścieżek.Przybywaszzjednejstronyiorientujeszsięwsytuacji;
przybywaszdotegosamegomiejscazdrugiej,ijużsięnieorientujesz.
Tametaforapodobnajestdowcześniejszej–odnoszącejsiędomiasta.Tyleżetutaj
jestonajeszczebardziejwymowna,jeszczebardziejsugerujeskomplikowaniejęzyko-
we.Otojesteśmywdżungli,gdziekażdyfragmentjestinny,gdziewystarczylekkie
odwróceniekierunkuwidzeniaiświatjużwidzimyodmiennie.Takżewkomunikowa-
niuprzybywamynibydotegosamegomiejsca–alezawszezróżnychstron.Partnerzy
rozmowy,pisarziczytelnik,artystaiwidz,politykiwyborca,zawszeprzychodządo
siebiezróżnychstron.Jakżewięcmogązorientowaćsięwewspólnymświecie,skoro
onztejsamejprzyczynyniemożebyćzabardzowspólny.Nawetjeżelidziękidługie-
muiszczeremudialogowibędątenwspólnyświatwspółtworzyli,toitaknigdynie
będzieonwpełniwspólny(czegodoświadczakażdekłócącesięstaremałżeństwo).
Czywyjściezniegoipowrócenie,atymsamymzobaczeniegozjeszczeinnych
kierunkówsprawia,żemożeonsięodnowićistaćbardziejwspólny?Obserwacja
wieluzwiązkówpodpowiada,żejesttomożliwe.Tyletylko,żeczęstotęinnąper-
spektywęwidzeniadajejedynieupływającyczas.Czyktokolwiekwie,iletegoczasu
musiupłynąć?
242.Doporozumieniajęzykowegonależynietylkozgodnośćwdefinicjach,leczrównież
(choćdziwnietobrzmi)zgodnościwsądach.Zdajesiętoznosićlogikę,alejejnieznosi.–Opi-
saniemetodypomiarutojedno,auzyskanieiwyrażeniewynikówmierzenia–todrugie.