Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Oksiężniczce,którejniktniepotrafiłzmusić
domilczenia
Byłsobiepewienkról,którymiałcórkętaksprytnąiprzebiegłą,
żeniktniepotrafiłzmusićjejdomilczenia.Królwyznaczyłnagrodę:
ogłosiłwszemiwobec,żeten,któremusiętouda,dostanie
księżniczkęipołowękrólestwa.
Trzejbracia,którzyotymusłyszeli,postanowilispróbować
szczęścia.Najpierwwyruszylidwajstarsi,gdyżuważalisię
zamądrzejszych.Jednaknicniewskóraliuksiężniczki,awdodatku
odeszlizpodbitymioczami.
WtedywyruszyłAskeladden,najmłodszy.Przeszedłjużkawałek
drogi,gdyznalazłleżącąwitkębrzozowąizabrałjązesobą.Pojakimś
czasieznalazłskorupęodstarejmiskiirównieżjąwziął.Idącdalej,
znalazłzdechłegoszpaka,apotemzakrzywionykoziróg.Nieupłynęło
wieleczasu,apodniósłjeszczejedenzakrzywionyrógkozy.Akiedy
maszerowałprostonakrólewskidwórprzezpole,naktórym
rozrzuconoobornik,znalazłjeszczezużytąpodeszwębuta.Wszystkie
terzeczywziąłzesobą,itakotowkońcustanąłprzedksiężniczką.
–Dzieńdobry!–zawołał.
–Wzajemnie!–rzekładziewczynaiwykrzywiłatwarz
wgrymasie.
–Czymożnatutajupiecmojegozdechłegoszpaka?–zapytał.
–Obawiamsię,żemożewybuchnąć!–krzyknęłaksiężniczka.
–Spokojnagłowa,zwiążęgowierzbowąwitką!–krzyknął
chłopakiwyciągnąłgałązkę.
–Alewtedywyciekniecałytłuszcz!–rzekłaksiężniczka.
–Ach,cóżtam!Będętrzymałtopodspodem!–rzekłAskeladden
ipokazałjejskorupęodstarejmiski.
–Tyrobiszwszystkopokrętnie!–stwierdziłaksiężniczka.
–Nicnierobiępokrętnie,tylkotojestpokręcone!–odparł