Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wdołachlubrowach,inne–zakrzakami,jedenumarlak
zanurzyłsięwbeczcezwodą.Człapiącezwłoki
wróżnychstadiachrozkładuzbliżałysięzewszystkich
stron.TraskiLauradodaligazu.Pruliwprostnazombi,
któreusiłowałyodciąćdrogęucieczki.Kendrazamknęła
oczy,gdygroteskoweciałapofrunęływpowietrze.
Przysadzistezombiokręconychrudychwłosachrzuciło
sięnawózLaury.Chwyciłosiękaroserii,lecztylko
namoment,boVincentzarazodrąbałmaczetą
bezkrwistąpiegowatądłoń.Sethoderwałjąodkrawędzi
autaiodrzucił.
Potemzombiorazdomzostaływtyle.SzaryZabójca
goniłichjeszczeprzezparęchwil,alechociażbyłszybki,
niemógłsięrównaćzrozpędzonymiautami.Laura
jechałaprzodem,Trasktużzanią.Gnaliwstronę
odległegoobsydianowegomonolitu.