Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żołnierzyiżegnającychichwzruszonychcywilówwidział
synaporazostatni.
SpojrzałnastojącenabiurkufotografieElsyiEricha.
Wtychdwóchramkachbyłaoprawionajegoprzeszłość.
ZradioodbiornikadobiegałgłosZarahLeander.
Śpiewała
Wiem,żekiedyśzdarzysięcud
.Zdziwiłsię,
żesłyszytępiosenkęotakwczesnejporze,zwykle
puszczanojąpopołudniulubwieczoremwczasie
koncertużyczeńdlażołnierzy.Pomyślał,żenadają
jączęściej,ponieważNiemcycorazbardziejpotrzebują
cudu.Onjużnacudnieliczył.
Ledwozamknąłdrzwimieszkania,natknąłsię
naHinzego,którypodniósłrękę,ajego„HeilHitler!”
odbiłosięodścianklatkischodowej.
–Niechpanpamiętaozaciemnieniu,paniePeters
–surowoprzypomniałmustrażnikbloku.–Wpanaoknie,
tymodulicy,odkleiłasiętekturaiświatłoprzebija,musi
panjąlepiejprzymocować.Mapanklej?–zapytał
ztroskąwgłosie,niczymsurowy,aledobryojciec.
Petersniewiedział,czyzostałomucokolwiek
służącegodoklejenia,leczpokiwałpotwierdzająco
głową.Podobniejakresztamieszkańcównielubił
Hinzegoiniechciałznimrozmawiać.Wszyscywiedzieli,
żeblokowynależydopartiiijestposłusznymnazistą.
DoniósłnastudentaLehndorffazdrugiegopiętra,żeten
słuchaprogramównadawanychponiemieckuzLondynu
iMoskwy.Cichyokularnikpokrótkimprocesiedostał
zatodwalata,matkacotydzieńwoziłamupaczki
dowięzienia.Lehndorffitakmiałszczęście,żenie
zesłanogodoobozukoncentracyjnego.Gdywróci
zwięzienia,pewnieodrazuwyślągonafrontidadzą
szansę,byzginąłzaojczyznę.Jeśliwojnabędziejeszcze
trwała.
ZzaciemnieniemHinzemiałjednakrację.Prawieprzez
dwalatabyłspokój,Anglicyzaniechalibombardowań
Berlinaiwmieścienieprzestrzeganoprzepisówtak
ściślejakwrokuczterdziestym,samochodyjeździły
wnocyzodsłoniętymireflektorami,aludziezapominali
zasłaniaćoknawoświetlonychpokojach.Petersowiteż