Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mężczyzna.
Wyprostowałasię,odruchowosplatającręcenapiersi.
Czułasiębezpieczniej,ilekroćjejdłoniezwiększały
dystansmiędzyniąainnymiludźmi.
Zależy,ktopyta.
Venbrum.LeroyVenbrum.„RegenMagazine”.
Rękamężczyznypojawiłasiętużprzedjejpiersią.
Angelapochwiliwahanianiechętnieopuściłaswoją
bezpiecznąpozycjęiuścisnęłakrótko.
Dziennikarz?
Leroymrugnąłdoniejporozumiewawczo.
Jużrozumiem,dlaczegotopanienkęwybranospośród
tysięcykandydatówdoprogramu.
Rozluźniłasię.Awięcmiaładoczynieniazkolejną
osobą,którachciałausłyszeć,jaksięczujesierota
wielkodusznieprzyjętanaroknaukiwszkoledla
najbogatszychdzieci.Niebyławstaniezliczyć,ilejuż
razydziękowałazaotrzymanąszansę.Ilerazymówiła,
jakogromniecieszysię,żebędziemogłapobieraćnauki
odnajznamienitszychwykładowców.
Niewiedziałajuż,jakichsłówużyć,abywyrazićswoją
wdzięcznośćbobyławdzięczna,pomimoświadomości,
żezostałatamprzyjętatylkonapokaz.
Niestety,aleniemamnicwięcejdododania.Nauka
wDrumfordtodlamnieokazja…
Niedlategozpanienkąrozmawiam.
Angelazamilkła.Pozwoliła,abyjejręceponownie
splotłysięnawysokościklatkipiersiowej.
Wtakimrazieocochodzi?
ZanimLeroyzdążyłsięodezwać,zzazakrętuwyjechał
duży,ciemnogranatowysamochód.Jegobłyszcząca
karoseriawyraźnieodcinałasięnatlezagraconych
podwórzyiniszczejącychdomów.Bogactwoiprzepych
biłyodmaszyny,atymsamymuwydatniałyubogość
otoczenia.Jakbyjedenświatbrutalniewdzierałsię
wdrugi,zupełnieignorującpotencjalne
niebezpieczeństwo.
ŻołądekpodszedłAngelidogardła.Tobyłoto.Jej
przyszłość.