Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Chodźmy.Dajęsięsprowadzićzeschodów.
Nadole,przedwejściemdosamochodu,wyciągamkomórkę.
Matyldaodbierapodrugimsygnale.
Cześć,kochanie.Podobamisiębrzmieniejejgłosu.Mama
miałapodobny,alemniejspokojny.
Cześć,ciociu.Niespodziewanieczujęprzypływrodzinnych
uczuć.OdwypadkuniewielemyślałamoMatyldzie.Wyjdź
zadziesięćminut,jużwyjeżdżamy.
Długonieodpowiada,zaczynamsięniepokoić.
Mat?Mat,jesteśtam?
Tak.Mambyćzadziesięćminut.Dozobaczenia,kochanie.
Rozłączasię.
Domsiostrymamyjestpięknyistylowy,pasujedoniej.Chociaż
wydajesięowielezadużyjaknajednąosobę,Matnigdyniemyślała
oprzeprowadzce.Jestuznanąlekarką,wciążbardzointensywnie
pracuje,staćją.Mążteżzostawiłsporopieniędzy,odnosiłsukcesy
jakobiznesmeniwydajemisię,żejegospółkanadaljestdlaciotki
źródłemdochodów.TrudnomiokreślićstosunekdoMatyldy.Jedno
jestpewne:zawszepodziwiałam.Życienieobchodziłosięznią
łagodnie,nieznamnikogo,ktostraciłwięcejniżona.Miaładwoje
dzieci,któreumarły,zanimskończyłytrzylata.Wkrótcepotemzginął
jejmąż.Towszystkorozegrałosięprzedmoimprzyjściemnaświat,
więcnigdyniepoznałamkuzynówaniwujka,mamęmusiałam
przymuszać,żebyczegokolwieksiędowiedzieć,ciotkiniemiałam
odwagizapytać.SamaopowiedziałamikiedyśoMarku,swoimmężu.
Wyglądanato,żepozostaływniejdobrewspomnienia.Ogólnie
sprawianamniewrażeniepostaciwyjętejzantycznegodramatu;
masurowątwarzoklasycznychrysach,aoczyniekiedyprzewiercają
człowiekanawskroś.Onanietylkomnieonieśmiela,czasamiwręcz
sięjejboję,chociażwstosunkudomniezawszebyłaserdeczna.Drzwi
domusięotwierają,Matyldaidziewnaszymkierunku,więc
wysiadamzsamochodu.Konradteż.Ciotkawyciągaramiona,
obejmujemnieinagleczujęsiębezpieczna.Jakmogłamsięjejbać?
Teraznastępujecośprzedziwnego:mamwrażenie,żejestemmałą
dziewczynką,aonamojąmamą.Niemamjużrodzicówijestem
natyledorosła,żeniepotrzebuję,żebyktośichzastąpił,ale
pozwalamtejchwilitrwać.Wkońcuciotkawypuszczamniezobjęć,
ściskakrótkorękęKonradaiwsiadamydoauta.Wgłowiemamzamęt.
Mijakilkanaściesekund,zanimprzypominamsobie,dokądjedziemy.