Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
BierzmnieRW2010IstvanVizvaryZAMISECZKĘMLEKA
IstvanVizvary
ZAMISECZKĘMLEKA
ProfesorKrosenbaumprzyjmowałpacjentówwdyskretnym,eleganckimgabinecie
napoddaszukamienicyprzyjednejzbocznychulicStaregoMiasta.Horrendalnawy-
sokośćhonorariumszłaponoćwparzezdoskonałymirezultatamiterapii,dlategopo-
słuchałemmojegoprzyjaciela,któregoKrosenbaumwyciągnąłniegdyśznielichych
małżeńskichkłopotów,iumówiłemsięnawizytę.
MojażonaAnnaniemawogóleochotynasekswyznałemprofesorowi,
kiedywkońcuodważyłemsięprzejśćdozasadniczegopowoduwizyty.Kiedyśto
uwielbiała,wkażdejpozycji,nawettrzyrazywciągunocy,wdzieńzresztąteż,
ateraz...
Krosenbaumpokiwałwzamyśleniugłową.Najegotwarzydostrzegłem
współczucie,aleiobietnicę.Dałdłoniąsubtelnyznak,żebymkontynuował.
Oblizałemniemiłosierniespierzchniętewargiimówiłemdalej:
Terazzasypia,gdytylkodotkniegłowąpoduszki.Próbujębudzićdelikatnie,
zachęcać.Całujęwuchoigłaskampobiodrze.Kupiłemnawetnumerspecjalny
czasopismadlakobietPobudźmniedoszaleństwa,czyjakośtak.
Inic?spytałmelodyjnym,niemaluwodzicielskimszeptem.
Nicodparłem.Zatoranobudzisiętakzmęczonaizadowolona,że
zacząłemsięzastanawiać,czyniewychodzigdzieśwnocy,żebyuprawiaćdziki
iszalonyseks.
Możewychodzi?rzuciłzewspółczuciem.
Niemożliwe.Mamtaklekkisen,żebudzęsięnawetwtedy,kiedyonaobraca
sięnadrugibok.Zcałąpewnościąśpijakzabita.
Profesorspojrzałnamniepodejrzliwie.
Lekkisen,powiadapan?Mimowszystkocośpanuprzepiszę,dobrze?
4