Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dotegostopnianawet,żewprzeddzieńwielkiegodnia
zacząłnagleprosićBarbaręPietrownę,bygowysłała
zagranicę;słowem,zaniepokoiłsię.Minąłjednak
historycznydzień,minęłojeszczetrochęczasuiznów
natwarzyStiepanaTrofimowiczazjawiłsiędumny
uśmiech.Wypowiedziałwnaszejobecnościkilkacennych
uwagocharakterzeRosjaninawogóleichłopka
rosyjskiegowszczególności.
My,ludzienazbytgwałtowni,zanadto
pośpieszyliśmysięznaszymichłopkamizamykał
StiepanTrofimowiczszeregnieocenionychmyśli.
Wprowadziliśmyichwmodę,acałyodłamliteratury
odkilkulatzrzęducackasięznimijakztylko
cowykrytymskarbem.Wkładaliśmywieńcelaurowe
nazawszonegłowy.Wsizaśrosyjskiejodtysiącalat
zawdzięczamytylkoKamaryńskiego.Znakomitypoeta
rosyjski,niepozbawionydowcipu,gdyzobaczyłporaz
pierwszynasceniewielkąRachel[17],zawołał
wzachwycie:„NieoddałbymRachelzarosyjskiego
chłopa!”.Jajestemgotówpójśćdalej:wszystkich
chłopów,razemwziętych,oddałbymzajednąRachel.
Czaswreszciespojrzećnarzeczyniecotrzeźwiejinie
plątaćojczy​stegodziegciuz
bouguetdel’imperatrice
[18].
Liputinnatychmiastztymsięzgodził,leczzauważył,
żewswoimczasiezewzględówtaktycznychtrzebabyło,
acznieszczerze,wychwalaćchłopów;żenawetpanie
znajlepszegotowarzystwazalewałysięłzami,czytając
AntonaNieboraka
[19]iniektóreznichpisywałynawet
zParyżadoswoichadministratorów,abynaprzyszłość
obchodzilisięzchłopamijaknajbardziejpoludzku.
Zdarzyłosię,ijaknazłośćzarazpogadkachoAntonie
Pietrowie[20],żewnaszejguberni,iniedalejjak
opiętnaściewiorstodSkworesznik,zaszłojakieś
nieporozumienie,takżewzapaleposłanotamoddział
wojska.TymrazemStiepanTrofimowicztaksię
zaniepokoił,żenawetnasnastraszył.Wykrzykiwał
wklubie,żezamałowojskatamposłano,żetrzeba
telegraficzniewezwaćpomoczsąsiedniejguberni;biegał
dogubernatora,bygoprzekonać,żeon,Wierchowieński,