Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
powiedzenie:SzanujBud,strzeżsię
natów
”.Dlatego
teżchcącjezadowolić,organizujesięznanenacałą
Birmęfestiwalezwane
pwe
,poświęconenajwiększym
inajznamienitszympośród
natów
.Wieotych
festiwalachcałykraj,acelebrujejenietylkookoliczna
ludność,lecztakżegościezdaleka,oileudziałwnich
uznajązaswójważnycel,bomożeakuratwłaśnie
wybranego
nata
zprzyczynlosowychwartobyłobymieć
wtymmomencieposwojejstronie.
Pamiętam,jakkierowca,zktórymjechaliśmy
osobowymsamochodemzRangunudoPegu(Bago),tuż
zarogatkamimiastazwłasnejwolizatrzymałsięprzed
ukrytympoddrzewem,bogatoudekorowanym
girlandamikwiatówipełnymzapalonychtrociczek
„domkiem”
nata
opiekującegosiępodróżnymi.Według
tegokierowcybezhołduzłożonego
natowi
dalszadroga
mogłabybyćnieprzewidywalna,anawet
niebezpieczna”.Panujebowiemgłębokozakorzenione
przekonanie,że
naty
potrafiąbyćzłośliwe,atych,
którzynieskładająimhołdu,„czekanagłaśmierć”.
Naszkierowcadałtymsamymdozrozumienia,żelepiej
dmuchaćnazimne,kupićwianuszekkwiatów
zaniedużepieniądzeizłożyćwkapliczce,przyktórej
stalekłębisiętłumnietylkokierowców,lecztakże
pasażerów(nasztegoobowiązkuzwolniono).
Wszystkie
naty
,całąichkolekcję,możnazobaczyć
wspecjalnymmuzeumimpoświęconym,położonymtuż
obokbodajdrugiejnajważniejszej,poShwedagon
wRangunie,pagodziebuddyjskiejwkraju.Jestnią
liczącaokołotysiącalat,ufundowanaprzezpierwszego