Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
drażni,dającmizaledwienamiastkęprzyjemności.Robitozpełną
premedytacją,bodoskonalewie,jakbardzojestemniecierpliwa.
Przygryzamustaijęczęrozczarowana,gdyzszerokimuśmiechem,
patrzącmiwoczy,porazkolejnyprzenosisięnainnączęśćciała
izaczynawszystkodonowa.
Vale!
Mhm?Unosigłowęznadmojejpiersiispoglądanamnie
wzrokiemniewiniątka.Mówiłaścoś?
Czymożesz…Samaniewiem,ocoproszę,bosposób,wjaki
mniedotyka,powoduje,żetrudnomisięskupić.
Comogę?Wreszciezacząćczyskończyć?Chichoczepsotnie
iwidzę,jakbłyskrozbawieniamigawjegopociemniałychoczach.
Niewiem…Nieważnemamroczęiprzymykampowieki.
Poddajęsięjegodziałaniomigdyopieramnieościanę,jednocześnie
przesuwającdłoniąpowewnętrznejstronieuda,zapominam,
comiałamnamyślikilkasekundtemu.
Nieprzejmujsię.Chodź,zajmęsiętobą,kochaniemruczy
miuwodzicielskodouchailekkociągniezarękę,prowadzącwstronę
sypialni.
Mieliśmysiękąpaćprotestujęsłabo,boodjegozapachuiciepłej
bliskościkręcimisięwgłowie.
Myślę,żekąpielbędziejeszczebardziejprzyjemnaiodprężająca,
jeśliprzedtemporządniesięzmęczymy.
Uśmiechamsiępodnosemikiwamgłową.Valematakzmysłową
minę,żezgodziłabymsięnawet,gdybyzaproponowałmiteraz
wspólneprasowanie.
Przekonałeśmnie.
Chcępoczućsiężywa,acomożebyćbliższeżycianiżseks?
Gdypopewnymczasiewkońcudocieramydołazienki,przyznaję
murację,żekąpielpomiłościtoidealnakolejność.Ciepławodakoi
napiętemięśnie,jestmibłogoiprzyjemnie.Staramsięutrzymaćten